Od samego rana uczniowie w galowych strojach przemierzali ulice Jeleniej Góry, by po raz ostatni w tym roku szkolnym spotkać się w murach placówki, w której zdobywają wiedzę, zawiązują przyjaźnie i zbierają doświadczenia, które zaprocentują w dorosłym życiu.
W Gimnazjum nr 1 klasy pierwsze i drugie swój apel miały przed budynkiem szkoły, a od godz. 10:30 w sali widowiskowej Jeleniogórskiego Centrum Kultury żegnano absolwentów, którzy po wakacjach będą musieli odnaleźć się w nowej rzeczywistości: nowej szkole, z innymi nauczycielami, niekiedy zawiązując nowe znajomości. Zanim jednak usłyszeli ostatni dzwonek, odbierali nagrody za wyniki w nauce oraz pokazali, że nie tylko edukacją „Jedynka” żyje – część artystyczna zachwyciła nawet najbardziej wybredne gusty.
- Łza w oku się kręci. Z jednej strony bardzo się cieszymy, a z drugiej strony jest nostalgia, chwila żalu. Przez te trzy lata nawiązujemy bliższy kontakt ze sobą i gdy koleżanki i koledzy są już tak fajni, zaczynają od nas odchodzić, ale myślę, że nauczyciele szkół średnich, do których trafią nasze dzieciaki będą zadowoleni – powiedziała Jolanta Piasecka, dyrektorka Gimnazjum nr 1.
Biorąc pod uwagę wszystkie trzy roczniki w „Jedynce”, szkoła może się pochwalić średnią ocen na poziomie ponad 3,9. Zarządzająca placówką im. Tadeusza Kościuszki ma świadomość, że „kolos nie może stać na glinianych nogach”. - Do szkoły mogą przyjść różne dzieci, natomiast mamy bazę – kadrę, która jest odpowiedzialna, merytorycznie przygotowana i stwarza ogrom różnego rodzaju sytuacji, które służą rozwijaniu edukacyjnemu i wychowaniu – podkreśliła Jolanta Piasecka życząc uczniom sukcesów, udanych wakacji oraz rozsądku.