Kontrole były prowadzone przez cały sezon wakacyjny w pięciu punktach gastronomicznych, w jednym z Jeleniej Góry, dwóch z Karpacza i dwóch ze Szklarskiej Poręby. Jak mówi Iwona Kozak - Mytyńska, dyrektor delegatury Inspekcji Handlowej w Jeleniej Górze, sytuacja w tego typu placówkach nie wygląda dobrze. Cztery na pięć skontrolowanych punków, posiadały znaczne nieprawidłowości.
- Co prawda nie było towarów przeterminowanych, ale stwierdziliśmy niewłaściwą jakość wyrobów kulinarnych, m.in. pierogów, niedowagi farszu i kawy, we wszystkich zakładach brakowało gramatur w cennikach (głównie w napojach), w dwóch punktach brakowało wywieszek „alkohol szkodzi zdrowiu” i legalizowanych wag. Dodatkowo w jednej z restauracji ilość wydanej ryby była o 10 procent niższa od ilości deklarowanej w jadłospisie.
Cztery z pięciu punktów gastronomicznych inspekcja handlowa skontrolowała na prośbę konsumentów, którzy złożyli skargę na lokale m.in. po zatruciu się posiłkami. W jednym z zakładów przeprowadzono rekontrolę, bo kwietniowa kontrola wykazała podawanie do pizzy wyrobu seropodobnego zamiast sera.
- Biorąc pod uwagę, że odstęp czasu od zgłoszenia nam uwag przez konsumentów do kontroli wynosił nawet do kilku tygodni, i fakt, że klienci wcześniej zgłaszali uwagi przedsiębiorcom, a mino to uchybienia nie zostały usunięte, możemy powiedzieć, że nie dzieje się najlepiej na rynku gastronomicznym – mówi Iwana Kozak - Mytyńska.
Na nieuczciwych handlujących zostały nałożone mandaty karne w kwocie do pięciuset złotych, a w dwóch przypadkach sprawy zostały skierowane do sądu.
Każdy konsument, który zauważy uchybienia dotyczące jakości podawanych potraw i napojów oraz funkcjonowania placówek może zgłosić swoje uwagi do Inspekcji Handlowej w Jeleniej Górze przy ulicy Groszowej 1. W przypadku zatruć natomiast sprawę należy zgłaszać do Stacji Sanitarno - Epidemiologicznej w Jeleniej Górze.
Jak zapewnia Iwona Kozak Mytyńska, handlowcy takich kontroli mogą spodziewać się przez cały czas.
- Kontrole prowadzone są na bieżąco, w każdym kwartale. Przy czym, w pierwszej kolejności odwiedzamy te punkty, które zostały nam zgłoszone – mówi.