Jadący białym transporterem nie zachował bezpiecznej odległości, zagapił się i wjechał w tył samochodu bogatyńskiej nauki jazdy. Wynik? Wgnieciony tył „elki”. Biały bus nie miał większych uszkodzeń, jednak jego kierowcę konsekwencje nie ominą.
– Ewidentną winę za stłuczkę ponosi kierowca białego busa – usłyszeliśmy od policji. Nikomu na szczęście nic się nie stało, ale na sprawcę kolizji zostanie nałożony mandat karny.
Na szczęście zakończyło się bez ofiar w ludziach, a prowadząca pojazd nauki jazdy – jak mówi - nawet nie zdążyła się przestraszyć. Policja apeluje jednak o rozważną jazdę i przypomina, że pośpiech i „bujanie w obłokach” podczas jazdy dla innych może zakończyć się mniej szczęśliwie.
Szczególnie trzeba uważać na samochody nauki jazdy, których w mieście przybywa. Kierowcy nie zawsze traktują miło tych, którzy dopiero robią pierwsze kilometry za kółkiem. A z pewnością kandydaci na kierowców nie chcieliby zaczynać swojej kariery od kolizji drogowych i wypadku.