I tak. "Nasz" rodzynek, senator Krzysztof Mróz chwali się, że na koncie ma ok. 300 tys. zł w gotówce i na lokatach oraz papierów wartościowych za ok. 400 tys. zł. Trzeba zaznaczyć, że zaczynając bieżącą kadencję na kontach miał już prawie 200 tys. w gotówce i na lokatach oraz papiery wartościowe na kwotę 270 tys. zł. Czyli opłaca się być senatorem.
Podobnie jak opłaca się być posłem lub posłanką. Posłanka Zofia Czernow zaczynając tę kadencję na koncie miała już prawie pół miliona złotych oraz papierów wartościowych za 270 tys. zł. W ciągu tej kadencji te kwoty niewiele się zmieniły, mimo że posłanka ma aż 3 źródła dochodu: uposażenie poselskie ok. 12 tys. zł, dieta ok. 3 tys. zł i emerytura ok. 6 tys. zł.
Duży progres widać natomiast w przypadku Marzeny Machałek. Zaczynając tę kadencję na koncie miała tylko 20 tys. zł, natomiast na koniec 2021 r. już prawie 270 tys. zł. Różnica jest. Z pewności część to pieniądze, które dostaje z MEN (ok. 15 tys. zł co miesiąc).
Podobny progres widać u Małgorzaty Sekuły-Szmajdzińskiej. Na początku kadencji 30 tys. zł, na koniec 2021 r. już ponad 200 tys. zł. Częściowo są to pieniądze z uposażenia oraz renty po zmarłym tragicznie mężu (razem prawie 20 tys. zł co miesiąc). Nie mówiąc o 2/3 udziału w domu wartym ok. 1 mln zł i mieszkaniu za ok. 800 tys. zł.
Na tym tle dużo gorzej wypada poseł Robert Obaz, który zaraportował, że na koniec 2021 nie miał prawie nic na bieżącym koncie bankowym. Oprócz trzech działek rolnych i kawałka lasu to nie ma czym się pochwalić. Mimo że dostaje co miesiąc ok. 13 tys. zł tzw. pensji z Sejmu.
Nie piszemy o domach czy mieszkaniach parlamentarzystów, bo to nic takiego. Chyba każdy Kowalski gdzieś mieszka. Pewnie trochę skromniej... W sumie "nasza" parlamentarna piątka na koniec 2021 r. miała na kontach ok. 1,5 mln zł z publicznych pieniędzy, czyli głównie z naszych podatków. A jeśli ktoś chciałby poczytać o szczegółach, to oświadczenia majątkowe publikowane są na stronach: www.sejm.gov.pl oraz www.senat.gov.pl.
O ile R. Obaz wpisał że jest przedsiębiorcą prywatnym, M. Sekuła - że jest adwokatem, to M. Machałek i Z. Czernow wpisały, że ich zawód to… parlamentarzystki.