- Dla nas sezon się skończył. Złożyliśmy odwołanie i sprawa trafiła do PZPN-u. Chodzi o mecz pomiędzy LUKS-em, a Darborem z 1. września 2013 roku, gdzie grały dwie nieuprawnione zawodniczki. Jest mnóstwo dowodów, OZPN Wałbrzych poinformował nas, że sprawa jest wyjaśniana. Czekamy na wynik tego rozstrzygnięcia, który może być tylko jeden – walkower na korzyść LUKS-u. Wtedy nasz mecz z Darborem w ostatniej kolejce zadecyduje kto awansuje do II-ligi – powiedział trener Victorii AW Wałbrzych, Jacek Grabowski.
Wracając do wydarzeń ze stadionu przy ul. Lubańskiej należy zaznaczyć, że skazywany na porażkę Orlik nieźle się zaprezentował na tle pretendentek do awansu. Duży wpływ na losy spotkania miał początek meczu, który jeleniogórzanki przespały tracąc dwa gole. Na domiar złego za atak na przeciwniczkę bez piłki czerwoną kartką została ukarana filar formacji obronnej – Dagmara Dyzio, która przyznała po meczu, że ją „poniosło”.
Do przerwy wałbrzyszanki po golach Najbuk, Bedry (x2) i Janickiej prowadziły 4:1 (dla Orlika już niamal tradycyjnie trafiła Smagur). Chwilę po zmianie stron Najbuk podwyższyła na 5:1, a trener Grabowski zdecydował się na kolejne zmiany. Ambitnie walczące w osłabieniu jeleniogórzanki zdołały zmniejszyć straty do dwóch bramek, ale na więcej nie starczyło czasu. Ostatecznie Orlik uległ Victorii 3:5.
Spodziewałem się, że będzie jeszcze łatwiej powiem szczerze. Nie było łatwo, bo w drugiej połowie wpuściłem młodziczki, z 5:1 zrobiło się 5:3 i zrobiła się nerwówka. Jestem zadowolony z wyniku, mniej z gry – podsumował trener Grabowski.
Orlik Jelenia Góra - Victoria Aglomeracja Wałbrzyska Wałbrzych 3:5 (1:4)
Orlik: Dziewit - D.Dyzio, Zych, Lechman, Walczak, Damasiewicz, Wróbel, Dobroń, Sidorska, Smagur, Pazurkiweicz. Rezerwowe: K.Dyzio, Chrabąszcz, Malinowska, Curyło.
Victoria: Urbańska - Krajewska, Ryl, O.Rak, Tokarczyk, Marszałek, Dolata, Najbuk, P.Rak, Bedra, Janicka. Rezerwowe: Kurylas - Kowalska, Pięciak, Sołyga, Laskowska, Bąkiewicz, Wolkenstein.