– Czujemy się jak w metrze, tyle że to nie metro – mówią klienci przewoźnika. – Reklamy wykonane są z przejrzystego materiału – usłyszeliśmy w Miejskim Zakładzie Komunikacyjnym. Pasażerowie są jednak innego zdania.
W niektórych czerwonych (przynajmniej z założenia i z nazwy obiegowej) autobusach kolorowo i wesoło jest tylko z zewnątrz. W środku – ciemno i ponuro. Trzeba się natrudzić, żeby dokładniej przyjrzeć się czemukolwiek za szybą.
- Stawia się zyski nad dobrem pasażerów. Nie powinno tak być. - powiedziała nam Justyna z centrum Jeleniej Góry. – Przez okno w autobusie praktycznie nic nie widać.
Na szczęście w najbliższym czasie problem – przynajmniej częściowo – powinien zostać rozwiązany.
– Polityka reklamowa naszej firmy się zmieniła. – powiedziano nam w MZK. - Reklamy pozostaną jedynie na lewej ścianie pojazdów, strona prawa, na której są drzwi, nie będzie oklejona.