Podczas spotkania przedstawiciele służb mundurowych przedstawili statystyki dotyczące interwencji – przestępstw i wykroczeń na terenie całej Jeleniej Góry i powiatu, w tym samych Cieplic.
- Cieplice mogę uznać za rejon bezpieczny. Nie ma tu szczególnych zagrożeń, które mogłyby zniechęcić ludzi do odwiedzin tego miejsca. Charakter uzdrowiskowy tego rejonu też powoduje, że nie ma tu miejsc, które by powodowały eskalację takich zjawisk, z którymi mamy do czynienia w innych miejscach - ocenił podinsp. Jarosław Baran, komendant Komisariatu II Policji w Jeleniej Górze.
Była też mowa o Krajowej Mapie Zagrożeń, którą mogą współtworzyć obywatele. Każde zgłoszenie jest bowiem sprawdzane przez policjantów, ale jak podkreślają – sprawy nagłe/ pilne należy zgłaszać bezpośrednio pod numery alarmowe (112, 997), zaś na KMZ można nanosić m.in. miejsca, gdzie bardzo często dochodzi do spożywania alkoholu w miejscu do tego nieprzeznaczonym, zła organizacja ruchu, nieprawidłowe parkowanie, żebractwo i wiele innych, które nie wymagają natychmiastowej interwencji (szczegóły na: www.mapy.geoportal.gov.pl/iMapLite/KMZBPublic.html).
Mundurowi podkreślali, że chętnie biorą udział w takich spotkaniach i nie jest to bezproduktywna „pogadanka”. - Nie ukrywam, że dla nas - dla policji - ocena społeczności lokalnej w sposób wiarygodny przedstawia potrzeby. Dlatego też staramy się, żebym w tych spotkaniach nie uczestniczył tylko ja, jako przedstawiciel lokalnej policji, ale też przedstawiciele merytorycznych wydziałów. Bardzo pozytywnie postrzegam takie spotkania, dzięki nim możemy obiektywnie i faktycznie starać się realizować to, czego oczekują od nas mieszkańcy – powiedział Jarosław Baran, szef cieplickiego komisariatu.
W trakcie dyskusji była też mowa o zgłoszeniach wykroczeń dzięki kamerom samochodowym. Policjanci podkreślali, że jest to cenny materiał dowodowy i można przekazywać zdjęcia i filmy na specjalny adres e-mail: stopagresjidrogowej@wr.policja.gov.pl
W Zespole Szkół Ogólnokształcących Nr 2 (gdzie siedzibę ma RJP „Uzdrowisko Cieplice”) pojawił się również Wojciech Kapałczyński z Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Środowiska, którego radni pytali m.in. o wycinkę drzew w Parku Norweskim (dowiedzieli się, że na zlecenie Urzędu Miasta wycięto chore drzewa i zagrażające bezpieczeństwu) oraz atrakcję przed Parkiem Zdrojowym („kupa wstydu”), o której konserwator dopiero podczas tego spotkania się dowiedział. Radnym nie podoba się jej lokalizacja, ale najprawdopodobniej jest to pomysł radnych poprzedniej kadencji Rady Jednostki Pomocniczej.