O dużym szczęściu może mówić kierowca audi A4, 29-latek z Boguszowa Gorc, który w Kamiennej Górze nie opanował pojazdu, zjechał na prawe pobocze i uderzył w drzewo. Mężczyzna rozciął sobie głowę. Nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa.
Okazało się jednak, że był kompletnie pijany. Miał ponad 2,4 promile alkoholu w organizmie. Opatrzono go w szpitalu. Trafił do policyjnego aresztu. Za spowodowanie wypadku w stanie nietrzeźwym grozi mu kara do trzech lat więzienia.
Drzewo „wyrosło” także przed volkswagenem transporterem, który w Lubawce został uderzony przez kierowcę opla vectry. Nieuwagę tego ostatniego prowadzący transportera przypłacił nie tylko rozbitym autem, lecz także poważnymi obrażeniami ciała. Złamał kość udową, doznał również złamania z przemieszczeniem rzepki nogi lewej. 17-letni pasażer VW ma złamany nos.
Uczestnicy wypadku byli trzeźwi. Jechali z zapiętymi pasami bezpieczeństwa.