Dla trasy, dla atmosfery, dla poczucia, że zrobiło się w tym sezonie naprawdę wszystko. Jest wiele edycji Bike Maratonu, które mają duszę i coś jedynego oraz niepowtarzalnego. Świeradów na pewno do nich należy i to nie tylko ze względu na finałową galę i huczne świętowanie końca sezonu. Tu po prostu trzeba być, bez względu na miejsce w generalce, ilość startów, aktualną formę, bez względu na pogodę i zmęczenie sezonem. Do Świeradowa trzeba dojechać, pokonując po drodze kolejne przystanki na kolejnych edycjach. Start Bike Maratonu spod dolnej stacji kolei SKI&SUN zawsze ma w sobie coś radosnego, uroczystego i wartego zapamiętania, a jesienne Izery to po prostu wyjątkowe miejsce.
Mocna ekipa stawiła się na starcie dystansu GIGA (69 km) - tu do samego końca sezonu było trudno, a sportowa poprzeczka postawiona była wysoko. Elita Bike Maraton - ta kategoria zobowiązuje. Jeśli przez pierwszą część dystansu rywale mogli się łudzić, że team JBG2 pozwoli tego dnia na jakieś niespodzianki, to końcówka odarła go ze złudzeń. Kolejność na mecie: 1. Karol Rożek, 2. Mariusz Kozak,3. Wojciech Halejak. Kozak wygrywa w klasyfikacji generalnej Bike Maratonu o jeden punkt z Rożkiem. W elicie kobiet wygrywa tę edycję Karolina Sowa (72D Windsport Powered by Oshee), utrzymując również pierwsze miejsce w "generalce".
Na dystansie MEGA zwycięstwo dla Marcina Kawalca (Immotion Skoda Gall ICM Team), drugie miejsce dla Marcina Dziarskiego, a trzecie dla Tomasza Dygacza (Taurus30 Cycling Team). Anita Kaputa (KKW Superior Wałbrzych) wygrywa wśród kobiet. Druga jest Monika Strychar (Mitsubishi Materials MTB Team), a trzecia Małgorzata Podgórska (Lincoln Electric Bester Bike Team Bielawa). Grzegorz Kubaczka (www.ag-architekci.pl) ponownie w tym sezonie wygrywa MINI. Za nim plasują się Michał Cąpała (RMF MTB Team) i Patrick Woelke (White MTB Team Biała). W klasyfikacji kobiet również raczej bez niespodzianek: 1. Magdalena Zawierta, 2. Patrycja Zawierta (obie WKK Wieruszów), 3. Natalia Frączek (Quest Team).
Mimo jesiennych chłodów, deszczu i błota na starcie pojawiło się blisko 1000 osób, chcących osobiście, bezpośrednio i na własnej skórze poczuć atmosferę finałowej edycji. Ci którzy nie wystartowali, przyjechali na finałową dekorację, kibicować i świętować zakończenie Bike Maratonu 2017. Finałowa gala w Interferie Aqua Sport Hotelu "Malachit" to temat na zupełnie inną historię, podobnie jak spojrzenie wstecz na rywalizację w klasyfikacji generanej i jej ostateczne wyniki. W tym miejscu wypada tardycyjnie ogłosić, że Bike Maraton 2017 uważamy za oficjalnie zakończony. Czas pisać nowy rozdział w historii tego największego w polskim MTB cyklu i rok 2018 wypełnić konkretną kolarską treścią, choć powodów aby wracać do tego sezonu będzie na pewno jeszcze wiele.