„Złośliwość rzeczy martwych” czy niedostosowanie urządzenia do polskich warunków, w których czasami brakuje prądu? Takie pytanie zadają sobie zapewne ci, którzy od kilku dni szukają przyczyny usterki nieczynnej windy. Platforma dla osób niepełnosprawnych za około 150 tys. zł, które w całości pochodziły z budżetu miasta, okazała się niesprawna już z początkiem roku szkolnego.
- Winda przez brak prądu uległa rozkodowaniu – mówi Bożena Kiser, dyrektor Zespołu Szkół Ogólnokształcących i Technicznych w Jeleniej Górze. Są to przyczyny techniczne, na które ani pracownicy szkoły, ani firma montująca urządzenia, nie mają wpływu. Niemniej jednak zależy nam by usterka została jak najszybciej usunięta. Mamy nadzieję, że tak się staniu do przyszłego poniedziałku, ale obiecać tego nikomu nie możemy. Do czasu kiedy nie będzie ona sprawna, zajęcia dla osób poruszających się na wózkach i poruszających się z pomocą balkoników, prowadzone były i będą w klasach na parterze.