Podawanie prognoz długoterminowych to jak wróżenie z fusów – mówią meteorolodzy zapytani, czy czekają nas prawdziwie gorące trzy miesiące. Nie należy wierzyć też „przepowiedniom” bulwarówek. Te w ubiegłym roku prognozowały zimny sierpień, a tymczasem właśnie w tym miesiącu temperatury były rekordowo wysokie. Nie sprawdziły się także przewidywania dotyczące lipca.
Tegoroczne lato ma być – jak podała jedna z gazet – typowe dla naszego klimatu, czyli letnie - nie za ciepłe ani ni za chłodne. Aura będzie przekrotna: trochę deszczu i burz, ale nie zabraknie też upalnych dni. Nie przewiduje się jednak długotrwałych okresów tropikalnej aury. Nie będzie też deszczowych „kilkudniówek”. Lipiec ma być statystycznie bardzo ciepły, a sierpień – nieco chłodniejszy. Jak będzie? Wkrótce zobaczymy. Może rąbka tajemnicy uchyli nam dyżurny komentator Meteorolog, którego wypowiedzi w postach są rzeczowe i cenne.
Póki co: cieszmy się z lata i najdłuższych dni, które po 24 czerwca będą stawać się coraz krótsze i poprowadzą nas nieuchronnie do jesieni.