Początek spotkania był bardzo wyrównany, a żadna z drużyn nie potrafiła osiągnąć znaczącej przewagi. Pierwszą kwartę, głównie dzięki znakomitej postawie „na deskach” Wójcika wygrali gospodarze 17:14. W drugiej odsłonie obraz gry się nie zmieniał, wciąż trwał pojedynek kosz za kosz, jednak tym razem trzema „oczkami” zwyciężyli jeleniogórzanie i na przerwę obie ekipy schodziły przy wyniku 36:36.
Po zmianie stron grę Sudetów bardzo dobrze poprowadzili Czech oraz Matczak, którzy w tym fragmencie gry dopisali do swojego dorobku kilka celnych trafień, a podopieczni Ireneusza Taraszkiewicza pokonali miejscowych 18:14. Na ostatnie dziesięć minut nasi koszykarze wyszli z czteropunktowym prowadzeniem, zawodnicy WKK ambitnie walczyli i odrobili straty. Na czternaście sekund przed końcową syreną prowadziliśmy już tylko jednym „oczkiem”, dodatkowo na linii rzutów wolnych stanął Józefiak, który trafił na nasze szczęście tylko raz, doprowadzając do dogrywki. Po raz drugi w tym sezonie więcej wyrachowania w dodatkowym czasie gry pokazali koszykarze Sudetów, którzy wygrali 12:9, a cały mecz 79:76.
WKK Wrocław — Focus Mall Sudety Jelenia Góra 76:79 (17:14, 19:22, 14:18, 17:13, 9:12)
Sudety: Matczak (23), R. Niesobski (18), Czech (14), Samiec (7), Wilusz (6), Ł. Niesobski (5), Minciel (4), Maryniewski (2), Kiełbasa, Kozak, Czekański
WKK: Wójcik (18), Niedźwiedzki (11), Józefiak (10), Kaczmarek (9), Koelner (8), Lewandowski (8), Grzeliński (5), Bawolski (5), Kondraciuk (2), Kilian, Makowski, Zuber