Czwartek, 21 listopada
Imieniny: Janusza, Konrada
Czytających: 11282
Zalogowanych: 97
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Świat: Wojna Rosji z Ukrainą

Niedziela, 12 grudnia 2021, 17:49
Aktualizacja: 20:44
Autor: Damian Olszewski – Praktycznie o pieniądzach
Od jakiegoś czasu jesteśmy świadkami transportu rosyjskich wojsk w pobliże granicy z Ukrainą. Jak to jest, że w obecnych czasach musimy myśleć o zagrożeniu prawdziwą wojną?

Wszystko zaczęło się w 2014 roku, gdy Federacja Rosyjska w nielegalny sposób zajęła półwysep krymski, co określa się jako Aneksję Krymu.

Po upadku ówczesnego prezydenta Janukowycza, który to najpierw skłaniał się w stronę dyktatury, potem poprosił Rosję o zbrojną interwencję na terenie swojego kraju, by na końcu być wpisanym na listę osób poszukiwanych przez Interpol, Rosja podjęła decyzję o zdestabilizowaniu naszego wschodniego sąsiada.

Początkowo działania te obejmowały wspieranie prorosyjskich separatystów i wysyłanie swoich tzw. Zielonych Ludzików. Jednak z biegiem czasu cała ta sytuacja przerodziła się w oficjalny udział Rosji w przejęciu półwyspu.

Na reakcję gospodarki nie trzeba było długo czekać - Indeks RTS, czyli indeks giełdowy 50 największych spółek notowanych na Moskiewskiej Giełdzie Papierów Wartościowych, zanotował spadek o ponad 10%, a wartość indeksu NICEX była niższa o 8,7%.

Odbiło się to również na Gazpromie, który stracił 15% na wartości akcji, Sbierbank (Zbierbank) - 14%, a Łukoil 12%. Nałożone zostały również sankcje ze strony USA i UE.

W kwietniu 2014 roku rozpętała się wojna w Donbasie. Udział biorą regularne siły wojskowe Ukrainy oraz prorosyjscy separatyści wspierani przez rząd Putina.
Do dzisiaj strona Ukraińska straciła 4554 żołnierzy, około 9500 zostało rannych, a 70 zaginionych.

Strona Rosyjska poniosła straty w wysokości 5670 zabitych i około 13000 rannych.
W tym momencie dochodzimy do obecnych wydarzeń. Według generała Kyrylo Budanova w pełnoskalową, zbrojną agresję Rosji mogą być zaangażowane ataki lotnicze, artyleryjskie i zbrojne.

Ma to być atak o wiele bardziej niszczycielski niż cokolwiek co widziano na południowym wschodzie Ukrainy od 2014 roku.
Prawdą jest, że rosyjskie wojska gromadzą się na granicy z Ukrainą.

Prawdą jest również to, że może to nie być kolejna gra polityczna Putina, a realne zagrożenie regularną wojną, w której zaangażowani nie będą prorosyjscy rebelianci, a prawdziwe wojsko.

Twoja reakcja na artykuł?

1
7%
Cieszy
3
21%
Hahaha
0
0%
Nudzi
0
0%
Smuci
0
0%
Złości
10
71%
Przeraża

Ogłoszenia

Czytaj również

Sonda

Ile książek w roku czytasz? Audiobooki i e-booki też się liczą.

Oddanych
głosów
614
Jedną
6%
Kilka (3-5)
19%
Dużo (6-12)
17%
Bardzo dużo (więcej niż 12 rocznie)
29%
Czytam od przypadku do przypadku (wolę internet od książek)
9%
Wcale nie czytam książek
21%
 
Głos ulicy
Czy Teatry Uliczne w tym roku się podobały?
 
Warto wiedzieć
Upadek Niemiec: Rząd się rozpadł, a recesja za rogiem
 
Rozmowy Jelonki
Zielone pogranicze
 
Aktualności
Autobusy nie dają rady
 
Karkonosze
Rozszerzenie Karkonoskiego Parku Nadowego – za i przeciw
 
Okiem fotografa
Co popada śnieg, to zaraz stopnieje
 
112
Kolizja z autobusem

Jedzenie na telefon

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group