Sala JCK przy ul. Bankowej wypełniła się dziś poetyckimi brzmieniami utworów skomponowanych lub napisanych przez autorów, którzy już z tego świata odeszli. Były więc dzieła Osieckiej, Kofty, Stachury, Herberta. Miłosza i kilku innych poetów słowa i muzyki.
Młodzi wykonawcy śpiewali a capella, z podkładem dźwiękowym lub z akompaniatorami. To właśnie muzyka wykonywana całkowicie na żywo zasłużyła na szczególne brawa. Niektóre wykonania nastrojem wpisały się nie tylko w nostalgię nadchodzących dni zadumy. Miały też w sobie nutkę optymizmu, bo przecież i takie akcenty niesie z sobą dzień Wszystkich Świętych.
Jaki będzie werdykt jury? Okaże się dziś wieczorem. W pamięć na pewno zapadły interpretacje Marzeny Drozdowicz („Tramwajowi ludzie”, Marii Makary („Idź w swoją stronę”), czy też duet Małgorzata Cieślak i Łukasz Kwilińśki („Ludzkie gadanie”), czy też Karoliny Lipskiej („Rozmowa poety z komornikiem”). Trzeba też wyróżnić Jakuba Walińskiego, który akompaniował zarówno na gitarze (z Marią Makarą), jak i na fortepianie (z Karoliną Lipską). Jurorzy – Andrzej Marchowski, Łukasz Duda i Maria Szubart – ocenią także kilku recytatorów, którzy skupili się na sztuce słowa mówionego.
Najlepsi wystąpią na okolicznościowym koncercie, który zaplanowano na 2 listopada.