Kilka razy zdenerwowani hałasami mieszkańcy wzywali wczoraj policję, aby przywołała do porządku amatorów wybuchowych rozrywek. Przedwczesne „pokazy” fajerwerków urządzali sobie głównie nastolatki i dzieci w podwórkach kamienic strasząc lokatorów oraz zwierzęta domowe. Wiele wskazuje na to, że do sylwestra takich zdarzeń będzie znacznie więcej.
Policjanci apelują o ostrożność. – W rękach nieodpowiedzialnych, często nietrzeźwych ludzi, czy w rękach dzieci fajerwerki stają się olbrzymim zagrożeniem. To przecież materiały i wyroby pirotechniczne. Niewłaściwe użytkowane, co roku powodują wiele nieszczęśliwych wypadków – ostrzega Wydział Komunikacji Społecznej Policji.
Stróże prawa zwracają się przede wszystkim do dzieci (do dorosłych także), aby najmłodsi sami nie odpalali rac, petard i innych „sztucznych ogni”. Przypominają też o zakazie sprzedawania takich materiałów osobom, które nie ukończyły 18 lat. Ta restrykcja jest co roku sprytnie omijana. Dzieci proszą starszych, aby kupili im komplet wybuchowych atrakcji, a żądni zysku sprzedawcy nie mają żadnego powodu, aby odmówić. Do wczoraj w mieście nie zauważyliśmy sezonowych straganów z fajerwerkami, ale być może pojawią się już dziś.
Do dorosłych policja apeluje o rozsądek i rozwagę. Podczas używania wybuchowych wyrobów zachować należy szczególną ostrożność. – Nigdy nie odpalajcie petardy po raz drugi, gdy ta na nie detonuje. Nie wolno używać materiałów i wyrobów pirotechnicznych w miejscach ogólnodostępnych, gdzie mogłoby to zagrozić życiu i zdrowiu ludzi bądź spowodować straty materialne – przypominają stróże prawa.
– Huku wystrzałów panicznie boją się zwierzęta – przypominają weterynarze. – Warto przed sylwestrem zaaplikować czworonogom środki uspokajające po odpowiedniej konsultacji – radzą.
Przypomnijmy, że najbezpieczniejsze jest podziwianie pokazów zorganizowanych przez profesjonalne firmy. W Jeleniej Górze fajerwerki na koniec roku jubileuszowego i początek Nowego, 2009, rozbłysną w sylwestrową noc przy ratuszu.