Wczoraj kapłani w jeleniogórskich świątyniach przypominali, że podczas świętowania nie można zapomnieć o ubogich i cierpiących. Apelowali, aby zainteresować się czy w naszym otoczeniu nie ma ludzi, którzy są odrzuceni, czy mają gdzie i z kim obchodzić te ważne dni.
- Wykorzystajmy Wielkanoc aby przełamać ten "chleb paschalny " z sąsiadami, z rodziną i z tymi, których często zsuwamy na peryferia naszego życia – mówił jeden z księży. - Pokarmy, które niesiemy w naszych pięknie przystrojonych koszyczkach symbolizują Baranka Bożego oraz nowe życie – dodał.
W wielu kościołach poza poświęceniem pokarmów, można się było nimi podzielić, zostawiając je w specjalnie przygotowanych pojemnikach. Wiele z nich zostało wypełnione po brzegi.
- Zawsze gotujemy dużo jajek, kupujemy o pętko kiełbasy więcej i dorzucamy jakieś czekoladowe ozdóbki dla najmłodszych. Nie jest to wielki wydatek, a może bardzo pomóc. Serdecznie wszystkich zachęcam, aby dołożyli swoją małą cegiełkę do tego przedsięwzięcia - mówi Stanisława Górska z Jeleniej Góry.