Sprawę skierowaną do Sądu Rejonowego w Wałbrzychu prowadził V Wydział Śledztw Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze.
Jeden z oskarżonych, Wojciech K. wyłudził z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych kwotę 139 tysięcy złotych,, które pobrał jako świadczenia rentowe.
Choć był zdrowy jak ryba, załatwił dokumenty poświadczające trwałą i częściową niezdolność do pracy. Za pośrednictwem lekarza Wiesława K wręczył orzecznikowi łapówkę (tysiąc marek niemieckich) w zamian za korzystne rozstrzygnięcie wniosku o uzyskanie renty.
– Zarzucono mu także utrudnianie postępowania wykonawczego w przedmiocie wykonania kary sześciu lat pozbawienia wolności orzeczonej w sprawie przeciwko Piotrowi W., skazanemu za wypadek drogowy – informuje prokurator Marcin Zarówny, naczelnik wydziału śledztw. Oskarżony nakłonił lekarza Macieja G. do stworzenia fikcyjnej dokumentacji medycznej, za co dał mu tysiąc złotych łapówki. Zaświadczenia od lekarza dołączono do wniosku o zawieszenie postępowania wykonawczego.
Wśród oskarżonych jest także Mirosława S. oskarżona o wyłudzenie nienależnego świadczenia rentowego w kwocie około 39 tysięcy złotych z tytułu czasowej niezdolności do pracy w oparciu o poświadczające nieprawdę dokumenty lekarskie.
W listopadzie 2009 roku śledztwo zostało umorzone w części przeciwko innemu adwokatowi Jerzemu Ś., który uprzednio miał przedstawione zarzuty wręczania korzyści majątkowych w zamian za wystawienie poświadczających nieprawdę dokumentów – informuje prokurator Zarówny.
Za oszustwa oskarżonym grozi kara do ośmiu lat więzienia.