Od samego początku widać było, która drużyna jest lepsza. Karkonoszki górowały nad rywalkami w każdym elemencie koszykarskiego rzemiosła. Wysoki pressing przez cały mecz spowodował mnóstwo przechwytów i łatwych punktów. Mimo ogromnych starań zespołu Wichosia nie były one w stanie nawiązać równorzędnej walki. Widać było lepsze zgranie i wyszkolenie techniczne, atutem były także lepsze warunki fizyczne wśród podopiecznych Marcina Markowicza. W zespole Karkonoszy dużo gry dostały zawodniczki nominalnie rezerwowe i w pełni wykorzystały one szansę oddając trenerowi dobrą grę szczególnie w obronie. Warto tez nadmienić debiut ligowy w zespole młodziczek Adriany Kuczaj, która jest nową a zarazem najmłodszą (rocznik 2001) zawodniczką w zespole, a także brak najwyższej w zespole Natalii Kobus, która uczestniczyła w turnieju o Puchar Tatr w kadrze Dolnego Śląska w Nowym Targu.
MKS MOS Karkonosze - UKS Wichoś 130:14 (31:6, 21:3, 41:2, 37:3)
Karkonosze: Stefańczyk 30, Bogacz 24, Polowczyk 22, Szczepańska 17, Kryszpin12, Kwietoń 11, Korwin-Piotrowska 8, Kuczaj 2, Suchowierzch 2, Machacz 2, Chyczewska
Wichoś: Korkosz 6, Mroczko 4, Konon 2, Budzikowska 1, Piwko 1, Prokop, Krajewska, Kanior, Rydlikowska, Pytel, Żeliszewska, Mamzer