Porzucanie psów i kotów w okresie wakacyjnym w lasach, przy drogach czy rzekach to problem, który powraca co roku. Pracownicy schroniska coraz częściej odbierają też sygnały o brutalnym zachowaniu właścicieli zwierząt, którzy wyrzucają czworonogi przez okna jadącego samochodu, lub przywiązują w środku lasu do drzewa. W ten sposób skazują je na pewną śmierć.
– Co roku w okresie wakacyjnym trafia do schroniska około 20 – 30 procent więcej zwierząt, są to nie tylko koty i psy, ale i węże, papugi i inne. Bardzo dużo zgłoszeń mamy też z gmin sąsiednich o porzuconych zwierzętach, ale nie zawsze mamy miejsce je przyjąć – mówi Eugeniusz Ragiel, kierownik schroniska dla małych zwierząt w Jeleniej Górze i prezes zarządu Towarzystwa opieki nad Zwierzętami w Polsce.
Sporo sygnałów inspektorzy odbierają też o znęcaniu się nad zwierzakami, które są na uwięzi. Około 50 procent zgłoszeń to potwierdzone informacje, że psy w okresie upałów uwiązane na łańcuchach krótszych niż wymagane dwa metry, nie mają wody, budy, ani zaciemnionego miejsca, gdzie mogłyby się schronić. Często są też głodzone i bite.
Inspektorzy Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami przypominają, że za znęcanie się nad zwierzętami, którym jest również porzucenie psa grozi odpowiedzialność karna, w tym wysoka grzywna i kara do dwóch lat wiezienia.