Uroczystość wręczenia nagród połączona z wernisażem wystawy pokonkursowej oraz ekspozycji poplenerowej „Samotnia 2009-2010” odbyła się dziś w Muzeum Karkonoskim.
Wydarzenie, które raz na dwa lata czyni z Jeleniej Góry „najwyższy szczyt” przyciągający fotografujących góry i ich sekrety, zgromadziło w MK elitę fotografików z Polski i Czech. Pierwszy raz bowiem Biennale daje przyczynek Międzynarodowym Spotkaniom z Fotografią Górską. Organizatorem jest Jeleniogórskie Centrum Kultury we współpracy z Muzeum Karkonoskim oraz Miejskim Muzeum z Zaclerza (Czechy).
Po powitaniu w salach muzeum przez jego dyrektor Gabrielę Zawiłę, głos zabrał prezydent Jeleniej Góry Marek Obrębalski, który docenił wagę fotografii gór w promocji miasta i regionu. Co prawda wśród zgromadzonych na wystawie prac wiele ukazuje inne łańcuchy górskie i to nie tylko w Polsce, jednak Karkonosze mają tu znaczenie szczególne. Okazało się to podczas przedstawienia triumfatorów konkursu.
Protokół z obrad jury (obradowało pod przewodnictwem prof.Eugeniusza Józefowskiego), oraz listę laureatów odczytał Wojciech Zawadzki (ZPAF), (wraz z Ewą Andrzejewską organizuje Biennale) który wchodził w skład oceniających prace. Wpłynęło ich rekordowo dużo: 1250. Zdjęcia nadesłało 110 autorów z całej Polski. Grand Prix (pięć tysięcy złotych) dostał Paweł Opaliński za zdjęcia „Wnieboprzejścia I” „Wnieboprzejścia IV” oraz „Searching God in the Fog”.
Pierwszą nagrodę (dwa i pół tysiąca złotych) za zestaw czterech prac ukazujących w sposób szczególny piękno naszych gór dostał Wojciech Miatkowski, jeleniogórski fotografik. Drugie miejsce (tysiąc pięćset złotych) przypadło Januszowi Chojnackiemu (Green), trzecia nagroda - tysiąc złotych - trafiła do Macieja Duczyńskiego („Szkocja”, „Tatry”, „Islandia”). Nagrodę specjalną za fotografie o tematyce tatrzańskiej otrzymał Artur Pyć. - Wspólne występowanie fotografii barwnej i czarno-białej, oraz kopii bromowych i cyfrowych tworzy dużą różnorodność dla oglądających - napisali jurorzy.
Wśród osób, które nadesłały prace na konkurs lub były obecne na wernisażu, znaleźli fotograficy pamiętający pierwsze edycje tej imprezy, której pomysł powstał w Jeleniogórskim Towarzystwie Fotograficznym: Jerzy Wiklendt, Waldemar Wydmuch oraz Wacław Narkiewicz. Pierwszą edycję Biennale pamięta też Kazimierz Raksa, szef wydziału kultury w starostwie, który w imieniu starosty Jacka Włodygi wręczał jedną z nagród.
To była jedna z trzech odsłon dzisiejszego wielkiego święta fotografików. O pozostałych – czyli nostalgicznej wystawie zdjęć i pocztówek z Samotni oraz o ekspozycji portretów mieszkańców Himalajów w obiektywie Kazimierza Pichlaka – napiszemy w osobnych tekstach.