Prawdziwy szok przeżyła wczoraj jeleniogórzanka z Cieplic, która przechodząc obok jednego z samochodów zobaczyła wystającą z bagażnika ludzką rękę ociekającą krwią.
Sprawę natychmiast zgłosiła na policję. Po sprawdzeniu okazało się, że była to ręka...kukły. Funkcjonariusze przyznali jednak, że gumowa część ciała, którą ktoś pomazał czerwoną farbą, do złudzenia przypominała ludzką dłoń.