18 lutego 2021r. Michał usiadł przy stole z powiększonym węzłem chłonnym na szyi i zaczęło się zastanawianie co się dzieje? Obstawialiśmy świnkę. W piątek, 19 lutego wylądowaliśmy w Przylądku Nadziei we Wrocławiu na hematologii, a parę dni później otrzymaliśmy diagnozę: ostra białaczka szpikowa AML. Mieliśmy mnóstwo szczęścia, że Misiek nie był jeszcze pełnoletni i choć przedziwnie wyglądał w tym miejscu ze swoimi 192cm wzrostu, to mogliśmy rozpocząć leczenie - opowiadają twórcy zrzutki.
Od samego początku nie szło nam najlepiej. Pierwszy cykl chemii okazał się za słaby na Miska blasty, a drugi rozłożył go tak (blasty nie), że na dwa tygodnie wylądował na OIOM-ie pod respiratorem (sepsa). Gdy z niej wyszedł zwycięsko był kwiecień i zabraliśmy się za cykl trzeci, który choć znów nie zadziałał na białaczkę, umożliwił Michałowi jakoś się ogarnąć, przystąpić do egzaminu maturalnego i zostać pierwszym maturzystą Przylądka Nadziei. Tu muszę podziękować raz jeszcze szpitalowi i ukochanej szkole I LO im. St. Żeromskiego w Jeleniej Górze, wspaniałej dyrekcji i cudownym nauczycielom, którzy tego cudu dokonali.
Po ostatnim egzaminie, Miś musiał zmienić szpital, gdyż w maju skończył 18 lat i przez 3 miesiące leczył się u dorosłych. Tam udało się przygotować Michała do przeszczepu i z radością wróciliśmy do Przylądka Nadziei na przeszczep szpiku od taty. 3 września byliśmy po przeszczepie i w październiku 2021 r. wróciliśmy do domu! Niestety tylko na dwa tygodnie, gdyż pojawiły się komplikacje (Graft, cytomegalia) i jesteśmy tu do dziś. Niestety szpik od taty zniknął i białaczka powróciła.
Michał przeszedł kolejne chemioterapie, eksperymentalne leki, ale nie zadziałało nic. Skończyły się możliwości leczenia w Polsce. Mamy jedyną szanse spróbować leczenia w Niemczech i przeszczep CAR-T dla białaczki szpikowej, która dotychczas była tylko możliwa w Izraelu i Chinach.
Dlatego zwracamy się do wszystkich kochanych ludzi, którzy zechcieliby nam pomóc wysłać Michała na to leczenie. Będziemy przeogromnie wdzięczni za każdy grosz, który umożliwi i pomoże nam w tej walce o Miśka - apeluje chłopaka. - Michał to wielki facet, we wszystkim co robi:) Pomimo choroby nigdy się nie poddał, nie marudził i nie narzekał. Zdał maturę, dostał się na ukochane studia AGH w Krakowie i jest przeszczęśliwym studentem - dodają na portalu zrzutka.pl.
Pomóc można wpłacając pieniądze na specjalne konto pod adresem: https://zrzutka.pl/2c4mkg
Ponadto na Facebooku funkcjonuje grupa, w której trwają licytacje. Można zdobyć m.in. gadżety sportowe (koszulki, piłki z autografami, kolacja z piłkarzem), obiad lub kolacja z prezydentem Jeleniej Góry (aktualna cena to 4500 zł), rękodzieła, usługi, noclegi.
W piątek w Domu Ludowym w Siedlęcinie odbędą się zajęcia zumby (wstęp minimum 20 zł - przekazany na rzecz Miśka), a w niedzielę (16.01, godz.10:00) bieg, jazda rowerem, spacer, z psem, z wózkiem, z czymkolwiek, by pomóc Miśkowi i zebrać pieniążki na ratowanie jego życia. Zbiórka na ścieżce rowerowej przy Krzyżu Milenijnym.