Trzy promile alkoholu w wydychanym powietrzu miał 27-letni mieszkaniec Kamiennej Góry, którego 30 sierpnia zatrzymali policjanci. Ich uwagę zwróciło dziwnie poruszające się auto - hamowało potem bez powodu przyśpieszało.
Jak informuje st. sierż. Katarzyna Trzepak-Balicka z Komendy Powiatowej Policji w Kamiennej Górze - kierujący nie chciał poddać się badaniu na stan trzeźwości. Poinformował, że alkohol wypił, zanim po zatrzymaniu podeszli do niego policjanci, więc nie ma mowy, że kierował w stanie nietrzeźwości.
Funkcjonariusze wiele już słyszeli w swoim życiu ale zrobiło to na nich wrażenie do tego stopnia, że postanowili zatrzymać 27-latka, by poddać go badaniu krwi, ale nie było to konieczne ponieważ mieszkaniec Kamiennej Góry zgodził się na badanie alkosensorem, który wskazał trzy promile alkoholu.