„Z Wilna do Wrocławia z kardynałem Henrykiem Gulbinowiczem rozmawia Rafał Bubnicki”. Wstępem opatrzył książkę prezydent Wrocławia Rafał Dudkiewicz. Składa się ona z dziewięciu historii, opowieści, które pojawiły się drukiem w latach 1995-2005 w „Rzeczpospolitej”.
Kardynał opowiedział autorowi o konkretnych historiach, sytuacjach, które ukształtowały go, jego poglądy na Wileńszczyźnie. Otwarcie mówi o tym, że pomogły mu one podejmować decyzje w momencie kiedy trafił do całkiem innego tygla kulturowego, niż tego w którym się wychował, do Wrocławia.
Przez pierwsze lata sprawowania posługi kardynalskiej nazywano go „niemym kardynałem”, ponieważ bardzo rzadko zabierał głos, ale bacznie obserwował ludzi i to co się dookoła niego dzieje. Gdy przyszedł czas „Solidarności”, już wiedział co ma robić i jak postępować. Wiedział czego oczekują od niego ludzie i tak też postępował.
Szczegółowo opisana jest historia „Jak ukryłem 80 milionów”. Na podstawie tej historii ma powstać godzinny film dokumentalny o tym zdarzeniu oraz fabularny w reżyserii Waldemara Krzystka pod roboczym tytułem „80 milionów”. Chodzi o fundusze zdelegalizowanej dekretem o stanie wojennym „Solidarności”, które udało się uratować dzięki postawie hierarchy.
Rafał Bubnicki zdradził jak powstawała książka. Opowiedział także pokrótce, jak rozwijała się jego znajomość z Henrykiem Gulbinowiczem. Zaznaczył, że kardynał jest skromną osobą i jeśli chciał uzyskać konkretną odpowiedź, to musiał zadać bardzo konkretne pytanie. W związku z tym musiał dowiedzieć się jak najwięcej o danej sprawie od innych.
Autor uważa, że jedną z najciekawszych rozmów, które znalazły się w tej publikacji, jest wspomnienie Jerzego Giedroycia, niezmiernie inteligentne i głębokie. Książka zawiera wiele ciekawostek, które pokazują jak niezwykłą postacią jest Henryk Roman kardynał Gulbinowicz.
Pointą książki są rozmowy, które odbyły się po śmierci papieża Jana Pawła II. Wartości dodaje im perspektywa czasu. Nie jest to książka hagiograficzna pod żadnym względem. To rzecz o człowieku zaangażowanym społecznie. Czytelnik jest utwierdzony w przekonaniu, że wybrane przez kardynała motto na herbie „Patientia et Caritas” (Cierpliwość i Miłość) jest jego dewizą życiową. Słuchacze mieli okazję zadać pytanie pisarzowi i kupić książkę. Niektórzy skorzystali z tej możliwości.