Wtorek, 22 kwietnia
Imieniny: Kai, Łukasza
Czytających: 5913
Zalogowanych: 27
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

JELENIA GÓRA: Zachęta na eksport

Poniedziałek, 18 lipca 2011, 7:30
Aktualizacja: 17:30
Autor: RED
JELENIA GÓRA: Zachęta na eksport
Fot. UM
Ponad 20 tysięcy „Wędrownika Jeleniogórskiego” trafiło już do miejsc, które najczęściej odwiedzają turyści, przyjeżdżający do Kotliny Jeleniogórskiej. Samorządowcy doszli do wniosku, że reklamowanie atrakcji stolicy Karkonoszy w mieście prowadzi donikąd.

„Wędrownik” – to 24-stronicowy mini-przewodnik po atrakcjach Jeleniej Góry, opisujący przeróżne ciekawostki, zabytki, trasy spacerowe, informujący o godzinach otwarcia poszczególnych instytucji kultury i muzeów, a także zawierający wakacyjny kalendarz imprez.
– Zdecydowaliśmy się wydać taki informator – powiedział Marcin Zawiła, Prezydent Jeleniej Góry – z myślą, by jego dystrybucja odbywała się głównie poza samym miastem, w najatrakcyjniejszych ośrodkach wokół Jeleniej Góry.

Chodzi o to, by turysta, który przyjedzie do Karpacza, Szklarskiej Poręby, Podgórzyna, czy do gospodarstw agroturystycznych Janowic Wielkich, Starej Kamienicy i Mysłakowic wiedział, że warto przyjechać na dzień, czy dwa do Jeleniej Góry. Sięgnęliśmy z dystrybucją relatywnie daleko, aż do miejscowości powiatów lubańskiego i lwóweckiego. Duży nakład gwarantuje, że te informacje dotrą do naprawdę wielkiej grupy potencjalnych gości Jeleniej Góry.

Dystrybucja została zaplanowana (i już jest zrealizowana) bardzo precyzyjnie. Po 50 do 150 egzemplarzy otrzymały hotele, zamki i pałace w okolicy, nawet do niewielkich pensjonatów dotarło po 20 – 30 egz. Zdecydowanie większe pakiety (nawet do 300 egz. – jak karpacki „Sandra Spa” otrzymały renomowane ośrodki wczasowe poza Jelenią Górą. Wrocławska Dolnośląska Organizacja Turystyczna otrzymała 500 egz., podobnie jak „Gołębiewski” w Karpaczu. Tyle samo trafiło do PKS Tour, udostępniane są w autobusach dalekobieżnych, przyjeżdżających do Jeleniej Góry, itp.

– Odstąpiliśmy od zwyczaju reklamowania atrakcji Jeleniej Góry w samym mieście, bo trafiała do ludzi, którzy już i tak do nas przyjechali – powiedział M. Zawiła. – Promujemy się w miejscach, do których docierają turyści, którzy nie zawsze mogą wiedzieć, co ciekawego jest w mieście i dlaczego naprawdę warto tu przyjechać. Z doświadczeń takich przedsięwzięć wynika, że poza korzyściami tegorocznymi możemy liczyć także na „efekt odłożony w czasie” i turysta, który otrzyma takie wydawnictwo przyjedzie do nas też za rok, jeśli nie wszystko zdołał zobaczyć.

Czytaj również

Sonda

Czy rozliczyłaś/eś już PIT?

Oddanych
głosów
650
Tak
73%
Nie, ale zrobię to "na dniach"
15%
Nie - pewnie jak co roku zrobię to w ostatniej chwili
12%
 
Głos ulicy
Do Jeleniej Góry przyjechaliśmy znad morza
 
Warto wiedzieć
Dlaczego przemysł w USA upadł i czy Trump go odbuduje?
 
Rozmowy Jelonki
Leniwiec – już 100 koncertów w Czechach
 
Ciekawe miejsca
Wodospad, który nie jest wodospadem
 
Aktualności
Zamek, który zamkiem już nie jest. Ruiny w Starej Kamienicy
 
Aktualności
Szansa na ratunek dla dworca w Lubawce
 
Aktualności
Zamknięte zbiorniki w Cieplicach i Sobieszowie
Copyright © 2002-2025 Highlander's Group