Inne życie. Biografia Jarosława Iwaszkiewicza. Tom 1 i 2. Radosław Romaniuk
To się nazywa kawał porządnej roboty, bo inaczej nie potrafię mówić o tym dwutomowym wydawnictwie. Nie opowieść, czyli tak modna dzisiaj forma popularyzowania życia twórców, tylko solidne dzieło. Przeanalizowane chyba wszystkie dostępne źródła wiedzy, wnikliwa lektura utworów, które wyszły spod pióra bohatera, szerokie tło historyczne, obyczajowe i polityczne, a przy tym zachowany daleko idący obiektywizm i widoczny głęboki szacunek dla jednego z naszych najlepszych prozaików. Czego chcieć więcej? Tylko czytać! Nie przypuszczam, żeby ktoś jeszcze podjął się takiego trudu i osiągnął taki efekt. Od nastolatki, choć pewnie wtedy sporo mi umykało, lubiłam zanurzyć się w jego opowiadaniach. Wielu znanych pisarzy przywołuje go jako swojego mistrza, spod wpływu którego długo musieli się wyswobadzać. Jakiś czas temu przeczytałam po raz kolejny „E.E.” Olgi Tokarczuk i dopiero do mnie dotarło, jak w istocie iwaszkiewiczowskie jest zakończenie tej powieści, bo nasza noblistka nie wypiera się okresu fascynacji jego prozą. Książki Jarosława Iwaszkiewicza krążą również wśród Państwa, naszych czytelników. Oprócz klasycznych pozycji, największą popularnością cieszą się prace z zakresu muzyki (jak mało kto znał i rozumiał kompozycje swojego kuzyna Karola Szymanowskiego), a przede wszystkim reminiscencje z własnych podróży są niezastąpionym przewodnikiem choćby w sycylijskich peregrynacjach. Do tego dochodzą pozycje wspomnieniowe córki Marii; ustalaniem przodków i drzewa genealogicznego swego czasu zafascynowała nas prawnuczka Ludwika Włodek; bardzo osobistym wędrowaniem po Stawisku uraczyła Anna Król w „Rzeczach. Iwaszkiewicz intymnie”. No i niezapomniane, wręcz genialne ekranizacje filmowe, z popisowymi kreacjami aktorskimi. Parę tygodni temu mieliśmy ogromną przyjemność rozmowy z panią z Ukrainy, która zapisała się do biblioteki, a czytanie polskich książek zaczęła od „Panien z Wilka”, zauroczona adaptacją Andrzeja Wajdy, grą najprzystojniejszego z przystojnych, czyli Daniela Olbrychskiego i pięknym gestem reżysera wstawienia krótkiej sekwencji, w zasadzie migawki, z wiekowym już pisarzem. Stwierdziła, że nikomu do tej pory nie udało się tak pięknie pokazać dramatu upływającego czasu i przemijającej młodości. I to jest prawda. Ale jest też druga strona medalu, czyli życie i działalność Jarosława Iwaszkiewicza. Jego sprawy prywatne, wybory polityczne, szczególnie dotyczy to okresu po drugiej wojnie światowej. I tu Radosław Romaniuk jest niezastąpiony. Niczego nie wybiela, nie ukrywa, nie usprawiedliwia na siłę, ale jasno i klarownie przedstawia sposób rozumowania swojego bohatera, jego racje i obawy, przede wszystkim uzmysławia nam, jakie były okoliczności, kulisy najbardziej kontrowersyjnych decyzji, o ilu sprawach nie wiedzieliśmy, ile szczegółów nam umknęło lub zatarło się w pamięci. Mnie przekonał. Książka dostępna w zbiorach Książnicy Karkonoskiej. (KH)
Stay Gold. Tobly McSmith
Od jak dawna czujesz się w ten sposób? - zapytała.
Od zawsze-odparłem. Siedziałem ze spuszczoną głową, unikając wzroku ojca, który nerwowo chodził w tę i z powrotem.
Pony jest siedemnastoletnim transpłciowym chłopakiem, który po raz kolejny zmienił szkołę, po tym, jak zrobił comingout. Hillcrest High w Teksasie. Tu gwiazdami są baseballiści i cheerleaderki. Jedną z nich jest Georgia, która wpadła w oko Ponemu już pierwszego dnia. Coś między nimi zaiskrzyło, oboje są wrażliwi i inteligentni, mają podobne poczucie humoru. To nic, że Pony nie wygląda jak mięśniak. Chłopak przechodzi huśtawkę nastrojów od nadziei przez rezygnację, Georgia nie zna jego tajemnicy, a już się całowali. Co będzie dalej? Jak zareaguje? Jak długo można stać w ukryciu? Co powiedzą jego kumple, cispłciowi, rzucający obleśne męskie kawały.
Pony zbiera na operację, żeby już nie musieć się katować binderem i czuć się sobą. Przyjmuje propozycje pracy i porządkuje stosy pamiątek w domu oscarowego aktora. Ted miał wspaniałe życie, niczego w nim nie chciał zmienić. Pony odkrywa jednak, że było coś, co sprawia, że stają się sobie bliscy w tajemnicy. Ted radzi Ponemu, Pony sprawia, że przed śmiercią Ted przeżył chwilę szczęścia. Georgia poznaje prawdę. Nie radzi sobie z nią, czuje się oszukana.
Wiecie, jak to jest mieć złamane serce? Tych dwoje ma aż dwa złamane serca. Sytuacja jest beznadziejna, ciągnie ich do siebie, ale za nic nie potrafią tego posklejać. Wzajemnie się ranią widokiem w objęciach innych osób na balu absolwentów. Ten bal zmienia wszystko. Pony podjął odważną decyzję, za którą zapłacił dużo, ale zyskał jeszcze więcej. Tak. Mamy happy end.
Książka porusza ważne tematy, o których trudno mówić. Queerowi bohaterowie w środowisku szkolnym, walka o akceptację, strach przed ujawnieniem, ukrywanie siebie, niska samoocena, agresja, przemoc, brak zrozumienia ze strony rodzica, myśli samobójcze, wstyd, dyskryminacja, trudna miłość, akceptacja i nadzieja. Ta książka to również pytanie postawione mi, co ja bym zrobiła, zrobił w podobnej sytuacji?
Tobly McSmith jest transpłciowym mężczyzną, stworzył prawdopodobny scenariusz tego, co złego może się stać i co dobrego może się wydarzyć, dając nadzieję i dodając otuchy. Wyoutowanie to moment traumatyczny i niepewny.
„Ta książka jest moją obietnicą czynienia świata lepszym dla naszej społeczności. To mój list miłosny do was, kochani”.
Stay Gold, zostań sobą, zostań wspaniały.
ROBERT FROST – „WSZYSTKO, CO ZŁOTE, KRÓTKO TRWA”
[TŁUM. STANISŁAW BARAŃCZAK]
Złotem przyrody – pierwsza zieleń;
Po niej – już nic prócz spłowień, zbieleń.
Rozkwitu szczyt – to pierwszy listek,
Lecz przez godzinę ledwie: wszystek
Zwykleje w liść natychmiast potem.
Tak Eden zszarzał nam w zgryzotę,
Tak świt nam blaknie w światło dnia.
Wszystko, co złote, krótko trwa.
Królestwo Nikczemnych. Kerri Maniscalco
Książka Maniscalco jest połączeniem fantastyki i kryminału. Emilia i Vittoria należą do rodziny czarownic, biała magia otaczała je od urodzenia, jednak nie tylko ona. Wśród rodziny krążyła przepowiednia dotycząca bliźniaczek. Podczas gdy jedna z sióstr ginie w niewyjaśnionych okolicznościach Vittoria próbuje rozwikłać zagadkę, w której wszystko wskazuje na to, że w śmierci dziewczyny uczestniczyły siły ciemności. Pomimo oporów Vittoria przywołuje z czeluści piekieł demona, który pomaga jej rozwikłać tajemnice morderstwa Emilii. W międzyczasie okazuje się też, że demony też mają swoje plany. A w zasadzie każdy z Książąt ma swoje cele, które pragnie osiągnąć kosztem zarówno czarownic, jak i śmiertelników. Rozwiązanie zagadki śmierci Emilii jest bardzo zaskakujące. Osobę, odpowiedzialną za jej śmierć, ciężko powiązać z tak złym czynem.
Powieść Maniscalco ma wyjątkową atmosferę. Z jednej strony ogarnia nas ciężka zasłona mroku, związana z obecnością demonów na ziemi, jednak z drugiej jest to pełna ciepła opowieść o rodzinie, która prowadzi razem włoską restaurację. W każdym rozdziale znajdziemy opis włoskich smakołyków, więc lepiej nie czytać tej książki na pusty żołądek. Magia opisana w tej historii jest niezwykła, ma bardzo silny związek z siłami natury. Zachwycające są również opisy miasta, po którym poruszają się bohaterowie: wąskie uliczki, stare mury klasztorów, a na horyzoncie morze. Jednym z piękniejszych momentów w książce jest powrót do dzieciństwa dziewczynek, kiedy to babcia opowiadała im legendy o demonach i przestrzegała przed siłami zła. Moim zdaniem jest to jeden z lepszych tytułów opowiadających o czarownicach i magii. „Królestwo Nikczemnych” jest zdecydowanie tytułem odpowiednim na zimę, przeniesie nas do słonecznych Włoch i będzie można zapomnieć o zimnie. Książka dostępna w zbiorach Książnicy Karkonoskiej. Serdecznie polecam (PW)