Historia „Cudownej meliny”. Cudowna melina. Kazimierz Orłoś
Najpierw była „Cudowna melina”. Historia małego miasteczka, w którym rządzi miejscowa elita partyjna: sekretarz komitetu powiatowego, dyrektor szpitala, komendant MO, powiatowy architekt, nauczyciel, dyrektor szkoły i jeszcze paru dałoby się wymienić. W rzeczywistości to gang przestępców na wysokich stanowiskach, reprezentujący wszystkie te zjawiska, które doprowadziły do protestów robotniczych: całkowitą samowolę władzy, bezkarność jej przedstawicieli, korupcję i alkoholizm. Wśród nich jest jeden sprawiedliwy. Widzi zło, marnotrawienie pieniędzy, prywatę, deprawację młodzieży, ideologiczne puste hasła i slogany. Jednocześnie zna najpilniejsze potrzeby mieszkańców, ma pomysły na rozwój, ale jest osamotniony, brak mu poparcia, nawet wśród miejscowych, bo ludzie albo się boją albo wolą się nie narażać. Jeszcze próbuje. Chwyta się pomysłu rodem z „Rewizora” Mikołaja Gogola, ale czy to może się udać? Kazimierz Orłoś pracował nad tą powieścią w 1971 roku. Wszystko, co w niej zawarł, wydarzyło się naprawdę, ludzi, których opisał, poznał w rzeczywistości. W 1963 roku wyjechał w Bieszczady, do Soliny, gdzie budowano elektrownię i zaporę wodną. „Cudowna melina” jest odbitką tamtych lat. Wydarzenia grudniowe odsunęły ekipę Władysława Gomułki. Nowa władza uznała miniony czas za okres błędów i wypaczeń. Edward Gierek deklarował w odezwie do narodu chęć naprawy zła, kartka, z której czytał, drżała mu w rękach, podobnie jak głos. Młody pisarz mógł uznać, że jego powieść wpisuje się w społeczne zapotrzebowanie i nastawianie ekipy rządzącej. Naiwny. „Cudowna melina” została oczywiście zatrzymana przez cenzurę. Po dwóch latach starań Kazimierz Orłoś zdecydował się na jej publikację w Instytucie Literackim w Paryżu, u Jerzego Giedroycia, po czym stał się pisarzem zakazanym. I o tym traktuje „Historia „Cudownej meliny” – swoisty esej autobiograficzny, a przy okazji spora dawka wiedzy. I jeszcze słowo na temat prezentowanej publikacji. Oba teksty zostały wydane w kolekcji książek nazwanej Kanonem Literatury Podziemnej, upamiętniającym zjawisko tzw. „drugiego obiegu”. Intencją pomysłodawców było przywrócenie do czytelniczej świadomości dzieła niepokornych twórców, pisarzy, drukarzy, kolporterów, którzy z determinacją budowali przestrzeń słowa wolnego od cenzury. Czasy nowe, a literatura ciągle aktualna – dostępna w zbiorach Książnicy Karkonoskiej. (KH)
Michelsbaude 2: Michałowa Buda. Izerska legenda. Marcin Wawrzyńczak
Czym była Michelsbaude? Leśniczówką, chłopską chatą, gospodą, spelunką? Zapewne wszystkim po trochu. Jedno jest pewne – stojąca w urokliwym zakątku Gór Izerskich przez ponad sto lat witała gości podróżujących Starą Drogą Celną ze Szklarskiej Poręby do hut szkła na granicy czeskiej. Drugie znacznie rozszerzone wydanie zawiera między innymi:
– nieznane dotąd relacje historyczne z Gór Izerskich, między innymi barwny opis noclegu w Michelsbaude z 1803, składające się na wszechstronny portret dawnego życia;
– rozwinięcie głównych wątków pierwszego tomu (John Quincy Adams, Gerhart Hauptmann, Will-Erich Peuckert);
– nowe odkrycia i hipotezy wiążące Michałową Budę z wiodącymi postaciami europejskiej kultury;
– szczegółowe omówienie nieporuszanych dotąd wątków literackich związanych z Michelsbaude, w tym niepublikowana korespondencja Gerharta Hauptmanna z Idą Orloff;
– obszerny wyciąg z akt archiwalnych Michelsbaude (1787-1905), w tym inwentarze i spisy wyposażenia;
– nieznane szerzej unikatowe grafiki Ericha Fuchsa przedstawiające życie codzienne w Górach Olbrzymich na początku XX wieku
– relacje o tym jak żyli mieszkańcy Gór izerskich i Karkonoszy, czym się zajmowali, co jedli, jak wyglądała wtedy otaczająca ich przyroda i czy wiele się tu zmieniło przez 250 lat. Książka będzie wkrótce dostępna w zbiorach Książnicy Karkonoskiej.
Spotkanie z autorem książki Marsem Warzynem odbędzie się 20 grudnia o 17:00 w sali konferencyjnej Książnicy Karkonoskiej przy ul. Bankowej 27. Serdecznie zapraszamy do wędrówki w Góry Izerskie sprzed wieków.
Podarunek z Teksasu. Max Bilski; czyta: Roch Siemianowski
To kolejna świetna książka, która wyszła spod pióra Maxa Bilskiego. Lektura lekka, przyjemna i przede wszystkim zabawna. Tłem społecznym jest współczesny Teksas i ich żywa, tkwiąca w pewnych stereotypach i podejściu do życia kultura. Dzięki autorowi poznajemy chociaż jej odrobinę. Skorumpowaną policję, dążenie wielkich korporacji do pieniędzy, majątków. A w tym wszystkim zwariowani mieszkańcy willi, w której pomieszkują Zawadzcy. Już pierwszego dnia po przylocie, Joanna wracając z zakupów, na przyczepce vana Emily przywozi… trupa. Od tego momentu zacznie się seria tajemniczych wypadków, spotkań, a nawet przypadkowych odkryć. Szybko okaże się też, że owym trupem jest znajomy Emily, a wszelkie poszlaki wskazujące na zabójstwo prowadzą do jej byłego męża. Jednak… czy to nie aby za proste i szybkie rozwiązanie?
Przy tej książce idealnie odpoczniecie po ciężkim dniu. Polecam! Audiobook dostępny w zbiorach Książnicy Karkonoskiej. (AS)