Obecny był także Hetman Wielki Rycerstwa Polskiego, Tadeusz Pagiński. W Rycerskim Turnieju Kuszniczym o Złoty Bełt Chojnika uczestniczył drugi raz.
– To naprawdę wyjątkowa impreza, na którą warto się wybrać. – mówił. Szczególną uwagę widzów zwrócili zawodnicy, przygotowujący się do konkursu strzeleckiego oraz uczestnicy inscenizacji szturmu na zamek. Było to niezwykle widowiskowe wydarzenie, które nagrodzono rzęsistymi oklaskami. Wyglądało tak realistycznie, że część osób zwyczajnie bało się przebywać blisko placu boju. Ogólny popłoch wywoływały armaty oraz zaciekle walczący żołnierze, ale i strzały z armat.
Liczą się detale
Był to XX, jubileuszowy Rycerski Turniej Kuszniczy o Złoty Bełt Chojnika. Program imprezy co roku jest podobny, ale co roku niesamowite wrażenie robi podejście uczestników do turnieju. Starają się przestrzegać wszystkich zasad, jakie panowały w średniowieczu. Dbają nie tylko o odpowiedni strój, ale i zachowanie ceremonii i rytuałów. Przede wszystkim jednak liczy się dobra zabawa. Istotne jest także pokazanie fragmentu historii, która dla tych ludzi ma ogromne znaczenie. Tłumaczą, że wbrew powszechnej opinii zainteresowanie to nie rujnuje ich portfeli.
– Jeździmy na wiele tego typu imprez. Wśród nich są takie, podczas których zachowujemy wszelkie rytuały, związane ze średniowieczną tradycją. Dbamy nawet o odpowiednie przygotowanie posiłków. Osobiście historią tego okresu interesuję się od 14 lat. Dużo czytam na ten temat i staram się dobrze bawić. Jeżeli chodzi o koszty to należy wiedzieć, że są rzeczy które można kupić za trzysta i tysiąc złotych. To od nas zależy ile wydamy. Koszty wcale się są ogromne, a satysfakcja jest gwarantowana. To świetny pomysł na spędzenie aktywnie wolnego czasu. – mówi Dawid z Poznania, który uczestniczył w szturmie na Chojnik.
Są autentyczni
Organizatorem turnieju jest Bractwo Rycerskie Zamku Chojnik. Od kasztelana, Jerzego Czajki usłyszeliśmy, że była to pierwsza impreza tego typu w Polsce. Zaznaczył także, że stroje, w których występują nie są teatralne. Mają przede wszystkim przypominać autentyczny, średniowieczny styl.
Turniej obserwują także osoby, którym ta epoka jest zupełnie obca. W końcu wciągu jednego weekendu na terenie warowni jest tak wiele atrakcji! Pokazy poszczególnych bractw, wielobój rycerski, turniej strzelecki o tytuł „Wielkiego Łowczego” no i zmagania o złoty bełt. W tym roku to już historia. Za rok turniej 21.