Podczas naszej obecności przez zaledwie 30 minut zaobserwowaliśmy, jak kilka osób przeszło przez most mimo zamknięcia, a inne po zastanowieniu zawróciły. Jedna z przechodzących osób tłumaczyła, że nie wiedziała o zamknięciu mostu. Inny mężczyzna, który na co dzień przechodzi tą drogą do pracy, stwierdził: „Przechodzę tu kilkanaście razy dziennie. Gdybym miał chodzić dookoła, nie miałbym na nic czasu”.
Niektórzy bagatelizują ryzyko, wzruszając ramionami i stwierdzając, że most "przecież się nie zawali". Jednak sytuacja jest poważna, a uszkodzenia mogą zagrażać bezpieczeństwu pieszych.
Zachęcamy mieszkańców do zachowania ostrożności i przestrzegania zakazów. Przejście przez most może być nie tylko nielegalne, ale także niebezpieczne. Lokalne władze pracują nad oceną stanu mostu i przywróceniem bezpieczeństwa w tym rejonie, ale do tego czasu apelujemy o korzystanie z alternatywnych tras.