Sporo szczęścia miał dzisiaj kierowca volkswagena polo, który przed godziną dziesiąta jadąc ulicą Rataja zemdlał i wjechał na wysepkę na skrzyżowaniu z ulicą Cieplicką. Pojazd otarł się o dwa drzewa i zatrzymał się przy bramie jednej z posesji. Mężczyzna został odwieziony do szpitala.
70-letni kierowca jest chory na cukrzycę. Podczas jazdy mężczyźnie najprawdopodobniej obniżył się poziom cukru, co spowodowało jego zasłabnięcie i omdlenie. Nie był on w stanie zapanować nad pojazdem.
Samochód na skrzyżowaniu ulic Rataja z Cieplicką wjechał na wysepkę, a następnie z niewielką prędkością uderzył w krawężnik i zatrzymał się między dwoma drzewami przed bramą.
W wyniku uderzenia kół w wysoki krawężnik w pojeździe otworzyły się dwie poduszki powietrze, ale mężczyzna w wyniku zdarzenia nie doznał żadnych obrażeń - mówią policjanci, którzy pojawili się na miejscu zdarzenia.
Karetka nieprzytomnego kierowcę odwiozła do szpitala.