Gminny Ośrodek Kultury w Mysłakowicach zaprasza do udziału w społecznej zbiórce opowieści i pamiątek związanych z mieszkańcami gminy Mysłakowice i Zakładami Lniarskimi „Orzeł”. Wszystkie przedmioty po ich sfotografowaniu zostaną zwrócone właścicielom.
Mysłakowicki dom kultury, razem z lokalnym aktywistą, rzemieślnikiem i artystą Janem Gałkiem, podjęli się próby aranżacji przestrzeni publicznej, nawiązującej do dawnych Zakładów Lniarskich „Orzeł”. GOK planuje wykonać zewnętrzna wystawę z wykorzystaniem dziesięciu starych szaf robotniczych, które służyć będą jako ekspozytory zdjęć, widokówek, dokumentów, pamiątek po dawnych zakładach lniarskich. W ten sposób powstanie plenerowe muzeum pamięci i wspomnień, które będzie dostępne dla wszystkich przez 24 godziny na dobę. Informacje i zdjęcia, które się nie zmieszczą do szaf, będzie można odczytać poprzez aplikację QR kod.
Pomysł aranżacji placu naprzeciwko domu kultury wyszedł właśnie od pana Janka Gałka, którego wielu członków rodziny pracowało w mysłakowickich zakładach lniarskich - mówi dyrektor GOK Marianna Ostrowska. - Jak potoczyły się losy tego miejsca, każdy wie i jest nam po prostu żal, że nasze dziedzictwo kulturowe i przemysłowe przepadło z kretesem. Jest jak jest, trzeba iść do przodu, a naszym celem są pozytywne emocje, którymi chcemy obdarzyć mieszkańców naszej gminy i coraz liczniej odwiedzających nas turystów. Chcielibyśmy zrealizować to zadanie z zewnętrznym dofinansowaniem, koszt całego przedsięwzięcia to około 20 tysięcy złotych, ale jeśli nie uda nam się pozyskać na ten cel środków, to i tak galeria wspomnień powstanie, może nie od razu, ale co roku postawimy jedną szafę, do której każda zainteresowana osoba będzie mogła zajrzeć.
Dlatego serdecznie zapraszamy do udziału w społecznej zbiórce opowieści i pamiątek związanych z Zakładami Lniarskimi „Orzeł”. Zbieramy także stare szafy metalowe, jeśli mają państwo na zbyciu, to oczywiście również przyjmiemy na stan Gminnego Ośrodka Kultury w Mysłakowicach. Zapraszamy do kontaktu telefonicznego 75 71 31 298 - apeluje dyrektorka.