Jelenia Góra: Zejdźmy do podziemia
Aktualizacja: Piątek, 13 stycznia 2006, 20:38
Autor: Słowo Polskie Gazeta Wrocławska
Trasa zostanie udostępniona na początku września. Będzie można przejść 80-metrowym chodnikiem, pełnym zakrętów i zakamarków. Prawdopodobnie podczas II wojny światowej przygotowano go na wypadek ewakuacji oficjeli z organizacji hitlerowskich, którzy kwaterowali w zamku.
Z podziemiami pierwsze piętro zamku miała łączyć klatka schodowa. Pozostały po niej widoczne ślady.
Wejścia do podziemi broni ogromna metalowa brama. Jest też wartownia. Kto oglądał wojenne filmy, bez trudu wyobrazi sobie, jak w niej czuwał żołnierz i bronił dostępu do schronu. Podziemne korytarze są wysokie i wybetonowane, widać także fragment litej skały. – Ten chodnik jest podobny do innego – najdłuższego, który biegnie od dziedzińca zamku – mówi Irena Troska, przewodnik książański.
Jednak tamtego nie ujrzymy nigdy. Dostęp do niego mają tylko pracownicy instytutu naukowego rejestrującego wstrząsy ziemi. W Książu zainstalowano niezwykle czułą i cenną aparaturę.
– Nawet my nie mamy wstępu do tych podziemi – mówi Irena Troska.
Tym cenniejsza jest możliwość obejrzenia chociaż niedużego odcinka. Zawdzięczamy to badaczowi historii zamku Tadeuszowi Słowikowskiemu, który opracował planszę przedstawiającą sieć podziemi książańskich. Chodnik ewakuacyjny można będzie zwiedzać, wykupując oddzielny bilet za 4 lub 2 złote.