To koniec harcerstwa - takie komentarze pojawiły się po wyroku jeleniogórskiego sądu okręgowego. Nakazał on zapłacić ZHP 300 tysięcy złotych odszkodowania i stałą rentę w wysokości 400 złotych na rzecz chłopca, który ponad 4 lata temu w trakcie zawodów w biegach na orientację spadł z drzewa i utracił władzę w nogach.
Do wypadku doszło na imprezie organizowanej przez Bolesławiecki hufiec ZHP. Organa ścigania nie stwierdziły winy opiekunów, gdyż 14-latek samowolnie wszedł na drzewo chcąc popisać się przed innymi harcerzami. Mimo to związek harcerstwa ma zapłacić odszkodowanie.
Jak podkreśla komendant hufca imienia Szarych Szeregów w Bolesławcu, Zdzisław Abramowicz, nikt już teraz nie odważy się wysłać dziecka do lasu na próbę sprawnościową, jeśli będzie miał wizję konsekwencji jakie mogą mu grozić. Harcerze będą się od wyroku odwoływać.
