- W pierwszy dzień poszliśmy na łyżwy, były też zajęcia plastyczne – mandale. We wtorek najpierw zwiedzaliśmy Skansenu Uzbrojenia Wojennego, a potem w hali Gwardii odbyły się zajęcia z judo. Następnego dnia w programie mieliśmy wycieczkę na Perłę Zachodu, w czwartek – m.in. spotkanie z ratownikami GOPR, a w piątek pojechaliśmy do wrocławskiego ZOO – relacjonuje pani Elwira.
Kolejny tydzień ferii również obfitował w wiele atrakcji. Były zajęcia sportowe, wycieczka do Parku Norweskiego i na lotnisko Aeroklubu Jeleniogórskiego, a także wyprawa rowerowa. – Kto miał rower, jechał na rowerze, a kto nie miał – to na rolkach czy hulajnodze – opowiadają uczestnicy. – Było dużo zabawy i śmiechu – dodają. Po powrocie do harcówki dzieci w ognisku piekły kiełbaski. Były też zajęcia sportowe.
W miniony czwartek dzieci miały m.in. spotkanie z przewodnikiem psa policyjnego i jego czworonożnym podopiecznym, a następnego dnia – wyczekiwana wyprawa do Term Cieplickich. – Było super! – zgodnie twierdziły dzieci podsumowując w ten sposób nie tylko pobyt w Termach, ale całe ferie w „Harcówce”.
- Zimowisko było magiczne, ciepłe i bardzo dużo się działo. Chciałabym podziękować wszystkim, którzy pomogli nam w jego realizacji – podkreśla Elwira Ruzy-Zubrzycka.