Jeszcze dwa tygodnie temu na trasie wokół Góry Szybowcowej było śniegu po kolana, chwilowe ocieplenie sprawiło, że zimowy maraton mógł wyglądać jak wczesno-wiosenny, ale aura sprzyjała zawodnikom i cienka warstwa białego puchu wielu kolarzom przysparzała kłopotów. Były poślizgi, upadki, ale na szczęście bez większych obrażeń.
- Wspólnie z naszym sponsorem - Krzyśkiem Majką z firmy Stoor wpadliśmy na taki pomysł, gdyż takie imprezy w południowej Polsce nie odbywają się, więc stwierdziliśmy, że zrobimy coś takiego jako KPR Stoor. Jest to pierwsza impreza i planujemy robić to cyklicznie. Wszystkie środki idą na cele statutowe KPR-u Jelenia Góra - powiedziała managerka KPR-u, Magda Bułgajewska.
W zawodach wzięło udział 38 zawodników, w tym jedna kobieta. Kolarze zjechali się z całego Dolnego Śląska, ale był nawet zawodnik z Gdańska.
- Jest to pomysł, żeby zagospodarować rowerzystów, którzy kochają jazdę na rowerze w całym sezonie, jeżdżą w maratonach od kwietnia do jesieni i nie mają altenatywy zimą. Stąd ten pomysł, by zachęcić ich do jazdy tak jak w Czechach i Norwegii - mówił Krzysztof Majka.
Niesamowitym finiszem popisał się Tomasz Łukawski startujący z numerem 13, który na ostatnim podjeździe wpadł w poślizg i przez chwilę zwątpił w końcowy sukces:
- Na szczęście trzynastka nie była pechowa. Trasa na początku była płaska, ale zakręty były strasznie śliskie, dwóch kolegów wywaliło się i musieli się wycofać. Po starcie odjechało nas 7 osób, jechałem nie odważnie, chciałem zobaczyć na co mnie stać, dwie rundy szarpałem. Wiedziałem, że walka roztrzygnie się na podjeździe. W pewnym momencie koło mi się uśliznęło, stanąłem i myślałem, że już "po ptakach", dwóch zawodników odjechało na 15 metrów, ale na szczęście nie wiem skąd wziąłem siły, zerwałem się, doszedłem ich i na tyle się w sobie zebrałem, że na samym końcu zaatakowałem - opowiedział na mecie zwycięzca KPR Stoor Maratonu.
W klasyfikacji pań zwyciężyła Anna Kuniej z czasem 38'53'', a w ogólnej była 34.
Klasyfikacja końcowa:
1) Łukawski Tomasz - 25'52''
2) Kaczmarczyk Patryk - 25'59''
3) Alchimowicz Rafał - 26'07''
4) Gruszczyński Ireneusz - 26'15''
5) Paluszek Krzysztof - 26'22''
6) Zasada Dariusz - 26'56''
Nagrody ufundowali:
- Biuro Turystyki Almar ze Szklarskiej Poręby z 20-letnią tradycją w
organizacji wycieczek - ufundowało 2 wycieczki
- Hala Wspinaczkowa "Pochylnia" z Jeżowa Sudeckiego - ufundowała kursy wspinaczkowe
- Aeroklub Jeleniogórski - ufundowal loty szybowcem
- Avalanche Sklep Górski z Jeleniej Gory - gadżety turystyczne
- Stoor producent bielizny termoaktywnej z Jeleniej Góry - koszulki i
bluzy termoaktywne.
Przy obsłudze zawodów ciężko pracowały piłkarki ręczne KPR-u wraz z trenerką Małgorzatą Jędrzejczak. Jelonka.com była patronem medialnym imprezy.
Rowerowy maraton poprzedził pierwszy Walentynkowy Bieg Górski na Górę Szybowcową organizowany przez Roberta Gudowskiego. Około 20 osób w rekreacyjnym tempie uczciło zbliżające się święto zakochanych.