Czwartek, 30 stycznia
Imieniny: Macieja, Martyny
Czytających: 11123
Zalogowanych: 84
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

REGION JELENIOGÓRSKI: Złoto dla naiwnych, pazernych czy zuchwałych?

Wtorek, 23 sierpnia 2011, 8:26
Aktualizacja: 8:27
Autor: Accipiter
REGION JELENIOGÓRSKI: Złoto dla naiwnych, pazernych czy zuchwałych?
Fot. Archiwum
Chociaż złota jako takiego w rozmiarach przemysłowych nie wydobywa się w naszym regionie od lat, poszukiwaczy skarbów nie brakuje. Przybywają tu amatorzy złota zaciekawieni legendą mówiącą, że gdzieś pod ziemią w Sudetach w skrzyniach leży kilka ton złota należącego niegdyś do Trzeciej Rzeszy.

Dla naiwnych, pazernych lub zuchwałych poszukiwaczy złota namacalnym śladem może być tekst w napisanej ręcznie XVI-wiecznej Księdze Walońskiej, która pod koniec XIX wieku znalazła się w posiadaniu jeleniogórskiego lekarza Fiegela. Czytamy w niej: „W położonej wysoko w górach, na północy- dolinie, znajdziesz znaki przy krzaku, który wyglądem przypomina człowieka, idź przy nim do góry, aż znajdziesz Mahlstein. Pod nim jest jama, wejdź do niej. W środku znajdziesz dużo złota, ale nie jest to pewne. Dlatego idź dalej, aż znajdziesz skałę, z której spada woda, ona nazywa się Wysoki Wodospad. Pod ścianą wody jest jama w skale /grota/. Przekrocz ścianę wody i wejdź do groty. Znajdziesz tam dużo złota”.

W XV wieku w okolicy Jeleniej Góry wydobywano złoto na pewno w Dziwiszowie, w gminie Jeżów Sudecki, o czym świadczą udokumentowane wiadomości i stare szybiki odnalezione przy szosie. Z kolei w okolicach Piechowic po roku 1991 Urząd Ochrony Państwa zajmował się poszukiwaniem niemieckiego złota ukrytego pod koniec drugiej wojny światowej.

Takim poszukiwaczem ukrytych skarbów tegorocznego lata 2011 okazał się być miejscowy proboszcz XVIII-wiecznego kościoła św. Katarzyny w małej wsi Marczów koło Wlenia. Nie umiał się oprzeć pokusie pewnej legendy o zakopanym złocie. I na odchodne po swojej 20-letniej posłudze, na podstawie niemieckiej mapy, razem z innymi sześcioma amatorami złota, szukał rzekomo ukrytych skarbów. Poszukiwacze rozkopali wnętrze świątyni w dwóch miejscach, w kilku innych wykonali odwierty i zniszczyli posadzkę w prezbiterium. Niczego nie znaleźli. Po zatrzymaniu przez policję ksiądz początkowo tłumaczył, że prowadził remont w kościele. Jednak podczas przesłuchania w prokuraturze przyznał, że poszukiwał skarbu.

Jedyną dziś firmą aktualnie posiadającą ważną koncesję na poszukiwanie złóż rud złota pod ziemią jest warszawska spółka Gepco Geologia i Ochrona Środowiska, która należy do australijskiego koncernu Northern Mining. Obecnie ta spółka szuka złota w Radzimowicach pod Bolkowem, chyba najmniejszej wiosce w Sudetach. W Radzimowicach jest złoże polimetaliczne - złoże z zawartością wielu metali w różnych jego partiach. Złoże w górze Żeleźniak było eksploatowane już w XVI wieku. Wydobycie zarzucono w latach dwudziestych XX wieku. W tym czasie ze złóż wydobywano: cynk, ołów, miedź, srebro, złoto i arsen. Po raz ostatni wznowiono w Radzimowicach eksploatację w czasie pierwszej wojny światowej i prowadzono ją do roku 1925.

Koncesję dotyczącą nie tylko okolic Radzimowic, ale i Wojcieszowa, wydano w listopadzie 2007r. i jest ważna do stycznia 2013r. Spółka Gepco pierwszy etap wierceń w Radzimowicach zakończyła w maju br., natomiast jesienią zostaną wykonane jeszcze trzy wiercenia.

Ogłoszenia

Czytaj również

Sonda

Czy wrzucileś/aś coś do puszki WOŚP?

Oddanych
głosów
580
Tak
57%
Nie
32%
Pomagam potrzebującym w inny sposób
11%
 
Głos ulicy
Do Jeleniej Góry przyjechaliśmy znad morza
 
Warto wiedzieć
Kto stoi za Putinem, kto podejmuje decyzje na Kremlu?
 
Rozmowy Jelonki
Leniwiec – już 100 koncertów w Czechach
 
Aktualności
Kopaniec – wygaszanie szkoły
 
112
Wypadek koło Aniluxu
 
Kryminał
Plantacja marychy na babcinym strychu
 
112
Butla z gazem syczała w Leroyu
Copyright © 2002-2025 Highlander's Group