Wykorzystując ładną pogodę robotnicy malowali dziś pozostałą część frontowej ściany budynku, który jeszcze do niedawna nie nadawał blasku tej części śródmieścia. Teraz jest coraz ładniejszy. A niebawem wpisze się w krajobraz ulicy Kopernika nowymi kolorami elewacji.
Będzie też stanowił przeciwwagę dla brzydkich bloków, które szpecą zachodnią ścianę ulicy równoległej do staromiejskiego rynku. Te, mimo odświeżenia elewacji, są jednym z większych architektonicznych gniotów w stolicy Karkonoszy, a ich twórcy – związani z dawnym Miastoprojektem – ze wstydu powinni zapaść się pod ziemię, o ile jeszcze żyją.
W niedoszłym gmachu Złoty Lew miał być hotel, ale właściciel – po serii kłopotów – zmienił przeznaczenie budynku. Będzie to kamienica mieszkalna z handlowo–usługowym parterem. Po oddaniu budynku do użytku rozszerzy się także sama ulica Kopernika, bo przed wykańczanym obiektem jest spory plac, na razie ogrodzony.
To nie jedyne prace budowlane, jakie prowadzono w poniedziałek w Jeleniej Górze. Na pobliskim kościele pw. św. Erazma i Pankracego trwają roboty dachowe. Z kolei przy ulicy Wolności ekipy z wysięgnikiem obtłukiwały walący się tynk z ozdobnych secesyjnych szczytów kamienicy na rogu ulicy Szewskiej.