Oprócz setek małych niewybuchów, które udało się już usunąć i zlikwidować saperom w Piechowicach, w pobliżu Szklarskiej Poręby, w okolicy znaleziono jednego dnia także dodatkowe 110 zapalników do pocisków artyleryjskich.
Jak mówi st. chor. sztab. Radosław Mazur, dowódca patrolu saperskiego z 23. Śląskiego Pułku Artylerii z Bolesławca, one także zostały przetransportowane w specjalnych, pancernych pojemnikach na poligon wojskowy, w celu ich detonacji.
– Robimy wszystko, żeby okoliczni mieszkańcy i turyści byli bezpieczni. Dlatego dalsze prace poszukiwania przez nas niewybuchów w tym terenie będą kontynuowane – dodaje st. chor. sztab. Radosław Mazur.
W ciągu ostatnich tygodni saperzy odkryli w okolicy Piechowic ponad 1000 różnych niebezpiecznych przedmiotów wybuchowych. Były to zapalniki do pocisków artyleryjskich, granaty moździerzowe i pociski artyleryjskie. Wszystkie produkcji niemieckiej, pochodzące z czasów II wojny światowej.
Wszystkie zostały przewiezione w konwoju przez Jelenią Górę i zdetonowane na poligonie wojskowym.