Tym razem do dramatycznego wypadku doszło w okolicy Chojnowa na nitce autostrady w kierunku Wrocławia. Ok. godz. 3 nocy, prawdopodobnie z powody przyśnięcia, kierujący busem zderzył się z wjeżdżąjącym na A4 na węźle Jadwisin samochodem pomocy drogowej
Z dziennika strażaków
Po przybyciu pierwszego zastępu na miejsce zdarzenia, potwierdzono dyżurnemu w Złotoryi wypadek dwóch pojazdów.
W wyniku najechania na tył pojazdu pomocy drogowej, kierujący pojazdem dostawczym wjechał do rowu. W wyniku bardzo mocnego uderzenia kabina auta została zmiażdżona a kierujący zakleszczony.
Bez narzędzi nie udałoby się
Na miejscu pojawiło się aż 7 wozów strażackich (PSP Złotoryja, OSP Chojnów, OSP Zagrodno, OSP Krzywa i OSP Brochocin), dwie karetki pogotowia oraz 3 radiowozy policyjne. Strażacy długo odginali pogięte blachy busa, aby wyciągnąć bardzo ciężko rannego kierowcę. Dzięki dużym narzędziom hydraulicznym udało się wydostać kierowcę, który natychmiast został przewieziony do najbliższego szpitala (w Legnicy).
Śmierć na miejscu i ciężkie obrażenia
Przypomnijmy, że bardzo podobne zdarzenie miało miejsce kilka dni temu w okolicy Zgorzelca, gdzie bus wjechał w stojącą na poboczu naczepę, a przed tygodniem w okolicy Bolesławca kierowca busa zginął po najechaniu na tył wolno jadącej piaskarki.