Rowerzyści wyjechali z Jeleniej Góry czwartego sierpnia br. Ich trasa wiodła z Jeleniej Góry przez Złotoryję, Chojnów, Chocianów, Przemków, Głogów, Sławę , Wolsztyn, Lubięcin, Nową Sól, Kożuchów, Szprotawę, Bolesławiec, Lwówek Śląski i Gryfów Śląski, z którego 13 sierpnia wrócili do stolicy Kotliny Jeleniogórskiej.
W niemal każdym z miast spotykali się z przedstawicielami władz, w tym z prezydentami, burmistrzami, starostami oraz mieszkańcami, którzy często prosili o wspólne zdjęcie i rozmowę. - Po drodze zwiedzaliśmy kościoły, zamki, pałace, muzea i inne obiekty turystyczne. Trasa była piękna, ale i wyczerpująca. Po drodze poważnie zmoczył nas deszcz, była też silna wichura. Sił dodawali nam kierowcy, którzy trąbili i machali do nas z uśmiechem. W wielu miejscach ludzie pytali skąd jesteśmy i gdzie jedziemy, chcieli sobie zrobić z nami zdjęcie. Byli zaszokowani, że jesteśmy do siebie tak podobni. Prezydenci miast, burmistrzowie czy starości przyjmowali nas na kawę i ciastka. Były to nasze wakacje sfinansowane ze sprzedaży surowców wtórnych – mówią bracia.
Miłośnicy dwuśladów w trasę wyjeżdżali nawet o szóstej rano, a kolejne etapy wyprawy kończyli o 22.00.
27 sierpnia Bolesław Osipik wyjedzie na rowerze kolejny raz, tym razem do Czarnkowa położonego między Poznaniem a Piłą, gdzie odbędzie się zlot bliźniaków. – W tym wyjeździe niestety brat bliźniak nie będzie mógł już uczestniczyć – mówi jeleniogórski cyklista.