Impreza potężna rozmachem: 26 grup, nie tylko zresztą z przedszkoli, lecz także z szkół: średniej i podstawowej oraz z ośrodka kultury. Przez stołówkę „Okrąglaczka” zaadoptowaną na potrzeby sceny przewinęło się kilkaset dzieci: tych bardzo małych, jak i nieco starszych. W ramach ścieżek edukacyjnych do udziału w przeglądzie zaproszono dojrzalsze teatry z ZSO nr 1 oraz ze Szkoły Podstawowej nr 7. Grupa Piotra Grosmana zaprezentowała fragment „Balladyny” Słowackiego.
Wcześniej było jednak bardziej po dziecięcemu: radośnie, bajecznie, ekspresyjnie. Najmłodsi aktorzy, dla których w wielu przypadkach był to sceniczny debiut, stanęli na wysokości zadania. Nie zżarła ich trema, a właściwe wiekowi przedszkolnemu otwarcie na świat i ciekawość poznania rzeczywistości sprawiły, że występy udawały się. I choć nie obyło się bez technicznych wpadek, ręce same składały się do oklasków. Choćby za dziecięcy entuzjazm i trud, jaki włożyły opiekunki i opiekunowie, aby dzieci przygotować do podboju sceny.
Szczególne brawa należą się maluchom z Przedszkola nr 2 z Piechowic za „Odrobinkę”, a pod tym tytułem przedstawiono kolorową baśń o Calineczce (opieka Małgorzata Janasz). Oklaski dla jeleniogórskiego „Kacperka” za „Podwórkowe wygłupy” zauważone i wyróżnione zresztą na tegorocznym Forum Teatrów Dziecięcych. Niemała w tym zasługa Jacka Paruszyńskiego, aktora Teatru Norwida, który pomógł w przygotowaniu sztuki. Podobały się też Kapturki, a było ich dziś trzy: dwa zielone i jeden czerwony. Wczoraj do kapturkowego kompletu dołączyły: „Międzynarodowy Czerwony Kapturek” oraz „Kapturek Czerwony trochę odmieniony”.
Nagrodą za udział w imprezie były nie tylko szczere oklaski, lecz także dyplomy (imienne dla każdego uczestnika oraz opiekunek), do których dołączono drobne upominki w postaci zabawek – telefonów komórkowych. Prezent edukacyjny, bo organizatorzy natychmiast pouczyli dzieci, że w teatrze trzeba „komórki” wyłączyć.
Jedyne, czego zabrakło, to prawdziwa scena, na której zarówno aktorzy jak i widownia czuliby się jak w teatrze, a i przedstawienia nabrałyby więcej głębi. Ale – jak zapowiadają organizatorzy z „Okrąglaczka” – nie jest wykluczone, że następny taki przegląd odbędzie się właśnie w teatrze. Oby.