Od jakiegoś czasu widzę, że autobusy MZK poruszające się po naszym mieście są strasznie brudne - mówi nasz Czytelnik. - Dotyczy to nadwozia oraz kół i felg. Zdaję sobie sprawę, że na ulicach zalega błoto pośniegowe jednak na terenie MZK funkcjonuje przecież myjnia. Dlatego dziwie się, że nikt w tej firmie nie zwraca uwagi na estetykę i czystość pojazdów - wytyka.
Autobusy MZK są codziennie wewnątrz sprzątane i dezynfekowane - informuje rzecznik spółek miejskich Zbigniew Rzońca. - Po ostatnim kursie danego dnia, gdy temperatura powietrza jest powyżej zera są też myte z zewnątrz na myjni. Jednak, gdy jest mróz nie jest to możliwe, bo powodowałoby zamarzanie części pojazdów m.in. drzwi. Chciałbym dodać, że każdy z autobusów MZK przejeżdża codziennie około 300 kilometrów. Nie tylko po Jeleniej Górze, gdzie większość ulic jest odśnieżona, ale także po okolicznych miejscowościach, gdzie na drogach leży błoto i śnieg. Mimo to staramy się, aby zapewnić dojazd pasażerom czekającym na przystankach. Tak było między innymi 14 stycznia, gdy autobus linii 33 około 4.30, nie mógł dojechać do Dąbrowicy. W tej sytuacji wysłaliśmy po trzy osoby samochód osobowy - dodaje rzecznik.