Chodzi o projekt basenu przy Szkole Podstawowej nr 10 przy ulicy Morcinka. O wybudowaniu tam pływalni mówi się co najmniej od kilku lat. Wirtualna placówka była elementem przetargowym w kampanii wyborczej radnej Anny Ragiel (Wspólne Miasto) z tego okręgu, która w ulotkach zapewniała wyborców, że dopilnuje, aby basen powstał.
Tymczasem podczas dyskusji o poprawkach do budżetu, jaka wywiązała się na dzisiejszej sesji, okazało się, że nie będzie pieniędzy nawet na przygotowanie projektu. Powód: nie ma szans na zdobycie pieniędzy z zewnątrz na budowę pływalni. – Miasto ma inne, ważne wydatki, na które ma spore szanse zdobyć środki z zewnętrznych funduszy, a w perspektywie budowę zespołu basenów termalnych w Cieplicach (za około 50 milionów złotych). Koszt samego opracowania projektu to około 400 tysięcy złotych, a przez kilka lat i tak nie byłby realizowany. - Zamiast basenu powstanie boisko ze sztuczną nawierzchnią - mówiła Zofia Czernow, szefowa komisji finansów.
Takiemu postawieniu sprawy ostro sprzeciwił się radny Krzysztof Mróz z Prawa i Sprawiedliwości. – Mamy tylko jeden zatłoczony basen przy szkole nr 11. To stanowczo za mało jak na Jelenią Górę. A z pływalni przy „dziesiątce” skorzystaliby nie tylko uczniowie, ale także mieszkańcy śródmieścia i osiedla Czarne. A to chyba pana okręg wyborczy – mówił Mróz „pijąc” do Jerzego Łużniaka, zastępcy prezydenta miasta, który wcześniej tłumaczył, dlaczego basenu na razie nie będzie.
Janina Nadolska, skarbnik miejski, przekonywała, że wysupłanie całych pieniędzy na pływalnię z budżetu jest nieracjonalne i w tej chwili niemożliwe. Napomknęła też, że trzeba pomyśleć o pieniądzach na remont basenu przy SP nr 11, który jest w coraz gorszym stanie. Krzysztof Mróz nie chciał tych wyjaśnień przyjąć do wiadomości. – Jako klub stanowczo się temu sprzeciwiamy – mówił. Zarzucił też samorządowcom, że nie potrafią znaleźć inwestora. – To proszę jakiegoś wskazać – mówił Marek Obrębalski.
Krzysztof Mróz usiłował przekonać, że opracowany plan pływalni będzie ważnym krokiem do postawienia obiektu. - Mój znajomy twierdzi, że plan nie musi kosztować tyle, ile podaje pani skarbnik, a wystarczy 200 tysięcy już zarezerwowane na ten cel - przekonywał - Zamiana pływalni na boisko jest bez sensu.
Jednak niewiele uzyskał i pieniądze dotychczas trzymane na plan pływalni zostaną wykorzystane na boisko ze sztuczną murawą. Tak zdecydowali radni przyjmując zmiany w miejskim budżecie.