Jak napisała Jadwiga Synowiec w broszurce dotyczącej kolekcji, prezentowane na wystawie czarno-białe zdjęcia stanowią swoisty wehikuł czasu przenoszący w świat minionego już wiejskiego obyczaju, szczególnej kroniki folkloru, który po latach nie stracił swojej świeżości i wartości.
Swoim obiektywem Jakub Lechowski wyłapywał scenki rodzajowe jak to handel nabiera rumieńców wśród ludzi z charakterem, bez zbędnych ceregieli, a po sąsiedzku niewymuszenie rozwiązują się języki. Na radomszczańskim targu można było nie tylko uciąć pogawędkę, ale i chłonąć wrażenia, bo dla wielu rynek stanowił okno na świat. I choć widać, że to chude lata i znać po ludziach twardą szkołę, potrafili czerpać radość ze swojego zajęcia.
Autor jest członkiem Stowarzyszenia Twórców Fotoklubu Rzeczypospolitej Polskiej i ma tytuł Zasłużonego Działacza Kultury. Fotografią zajmuje się od 58 lat i uwiecznia na zdjęciach głównie krajobraz i architekturę. Swoje prace wystawiał już na 70 wystawach, w tym 10 indywidualnych oraz publikował zdjęcia w albumach, prasie, wydawnictwach promocyjnych, reklamowych i w formie widokówek.
Był inicjatorem amatorskiego ruchu fotograficznego w Radomsku i zorganizował pierwszą wystawę fotograficzną w tym mieście w 1959 roku, a także współtworzył Towarzystwo Fotograficzne w Radomsku w 1962 roku, noszącego obecnie imię Edmunda Osterloffa, a zarazem jego prezesem w latach 1967 – 1995.
W wernisażu prowadzonym przez Stanisławę Ciechanowską z ODK uczestniczyli, między innymi, członkowie Jeleniogórskiego Towarzystwa Fotograficznego z prezesem Tadeuszem Biłozorem na czele. Może warto pokusić się o przeszukanie negatywów w poszukiwaniu podobnych ujęć z nieistniejących już targowisk jeleniogórskich?