Mecz jeleniogórzanek z przedostatnią drużyny ligi był wyrównany tylko przez pierwsze 10 minut. Wówczas na tablicy wyników widniał remis 5:5. Później jednak grał już tylko zespół Zdzisława Wąsa. Jeleniogórzanki seryjnie zaczęły zdobywać bramki i do przerwy prowadziły 17:10.
Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. W 40 minucie zawodów po golu niezawodnej Sabiny Kobzar Biofactor prowadził już 26:11! Rywalki podjęły jednak walkę i dzięki temu uchroniły się przed blamażem. - Byliśmy lepsi od rywalek w każdym calu - cieszył się ze zwycięstwa trener Biofactoru Zdzisław Wąs.
<B>BIOFACTOR JELENIA GÓRA - MKS ZGIERZ 30:21 (17:10)<B>
BIOFACTOR: Nowak - Rykaczewska 6, Matacz 1, Kubicka, Szalek, Buklarewicz, Strzelińska 1, Tajerle 8, Kobzar 8, Jędrzejczak 1, Kasprzak, Jeż, Kula 6, Wrozdek.
MKS: Pawlak, Filipska, Urbańska 1, Gajecka 7, Jezierska, Mijas 5, Bagińska, Szymczak, Rzeźniczak, Pietrasiak, Zjaniona, Dymkowska 4.