Tyle się mówi o segregacji odpadków na szklane, papierowe oraz metalowe. Tymczasem wszystkie tego typu śmieci oraz inne cuchnące pozostałości można zobaczyć w dwóch kubłach na podwórku jednej z ulic w centrum miasta. Sądząc po zwalisku nieczystości, pojemniki nie były opróżniane co najmniej od kilku tygodni.
Sądząc po kształcie pojemników ich opróżnieniem powinny zająć się ekipy Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej. Jak widać, od dłuższego czasu tego nie czynią.
Być może właściciel posesji nie zapłacił za wywóz śmieci?
W takim razie przydałaby się w tym zakątku wizyta strażników miejskich, którym tę czynność serdecznie polecamy. Póki co obrzydliwym śmietniskiem interesują się tylko okoliczne koty, wyżerające rozkładające się resztki pożywienia.