Wczoraj (12.05) policjanci jeleniogórskiej drogówki wracając z Kamiennej Góry, gdzie mieli tego dnia pełnić służbę w Płoninie, zauważyli pojazd marki BMW, którego kierowca na ich widok gwałtownie przyspieszył. Postanowili zatrzymać go do kontroli drogowej.
Funkcjonariusze dali mu sygnał do zatrzymania, jednak kierowca nie reagował, przyspieszył i zaczął uciekać. Policjanci ruszyli w pościg za nim mając włączone sygnały świetlne i dźwiękowe.
Kierujący po przejechaniu około 5 km, najprawdopodobniej w wyniku nadmiernej prędkości, stracił panowanie nad pojazdem, wypadł z drogi i zatrzymał się na łące. Tam też został zatrzymany. To był 21-letni mieszkaniec powiatu kamiennogórskiego, który jechał z dwójką pasażerów w wieku 19 i 22 lata. Nikomu nic się nie stało. W trakcie czynności okazało się, że pojazd nie posiadał od ponad czterech lat badań technicznych. W aucie wyraźnie czuć było zapach marihuany. Kierowca przyznał, że dwie godziny wcześniej palił skręta. W związku z tym pobrano mu krew do badań. Obecnie policjanci wyjaśniają szczegółowo wszystkie okoliczności tego zdarzenia – informuje podinsp. Edyta Bagrowska, rzecznik KMP w Jeleniej Górze.
21-latkowi za popełnione przestępstwa grozi do pięciu lat pozbawienia wolności. Jeżeli badania potwierdzą, że kierował pojazdem będąc pod wpływem środków psychoaktywnych, odpowie on również za to przestępstwo.