W grudniowe święto pogańscy przodkowie Greków i Rzymian palili ognie i obdarzali się wzajemnie zielonymi gałązkami. W tradycji ludów chrześcijańskich gałązki miały być pamiątką biblijnego drzewa Adamowego. W Niemczech zamiast wręczania sobie zielonych gałązek ścinano i przystrajano całe drzewka świerkowe lub jodłowe i tak też przybyła i do nas tradycja dzisiejszej choinki, która wyparła stary polski zwyczaj wnoszenia do izby snopu zboża, czy wieszania na pułapie izb wieńców, ozdób ze słomy, a przede wszystkim jemioły.
Jeszcze w połowie XIX wieku, w listach pisanych przez podróżującego po Wielkopolsce podróżnika z Warszawy znalazł się znamienny zapisek. "Tutejsi Polacy przejęli okropny pruski zwyczaj wstawiania do dużego pokoju drzewka świerkowego i obwieszania go zabawkami i łakociami"
A dzisiaj wigilijne drzewko jest tak zakorzenionym zwyczajem, że nikt nie wyobraża sobie świąt Bożego Narodzenia bez choinki. W minionych latach bardzo popularne były sztuczne choinki wykonane z tworzywa syntetycznego, trochę przypominające prawdziwe drzewka, ale czasami mające tę wadę, że łatwo się zapalały od lampek, czy np. sztucznych ogni.
Gdy nastąpił powrót do prawdziwych drzewek, prywatni plantatorzy i Lasy Państwowe rozpoczęły hodowlę prawdziwych choinek z przeznaczeniem na święta. Plantacje te są z
reguły prowadzone w miejscach, gdzie nie można prowadzić normalnej gospodarki leśnej, np. pod liniami energetycznymi wysokiego napięcia. Uprawia się drzewka sosny i świerku, oraz ostatnio bardzo modne, choć drogie, jodły kaukaskie. Jodły w przeciwieństwie do świerku długo trzymają igły i długo stoją w ogrzewanych mieszkaniach. Choinki wycina się także z planowanej przecinki, przerzedzania młodniaków z tzw. samosiewów.
Niestety, przed każdymi świętami nasila się też działalność leśnych złodziei, którzy potwornie niszczą drzewostan. W pogoni za choinką czy gałązkami świerczkowymi dokonuje się masowych kradzieży w lasach, w parkach i ogrodach prywatnych, wszędzie tam gdzie rosną ładne drzewka. A po świętach aż przykro patrzeć jak świeże jeszcze choinki, często z resztkami ozdób, lądują na śmietnikach. Dobrym zwyczajem jest kupowanie choinek w doniczkach i wkopywanie drzewek wczesną wiosną do ziemi.