Jelenia Góra: Ciemna strona Uzdrowiska Cieplice
Aktualizacja: Sobota, 21 stycznia 2006, 15:50
Autor: Słowo Polskie Gazeta Wrocławska
– To nie do pomyślenia, aby nie można było normalnie przejść przez centrum Cieplic, bez zaczepienia przez narkomanów czy żebraków. Dlaczego służby miejskie ich nie przeganiają. Przyjechaliśmy tutaj odpocząć i nie chcemy być nagabywani przez tych ludzi – narzekają ciepliccy kuracjusze
Do uzdrowisk w Cieplicach przyjeżdża wielu kuracjuszy z Polski i zagranicy. Wszyscy cenią wysoką jakość wykonywanych zabiegów i chętnie tutaj wracają lub też polecają to miejsce znajomym. Niestety, wśród tych wszystkich pozytywnych opinii, zdarzają się także narzekania. Nie można spokojnie przejść przez główny plac Cieplic oraz przez park. Przechodnie są tam zaczepiani przez żebrzących o pieniądze narkomanów i pijaków.
– Cieplice to piękne miejsce, zabiegi w uzdrowisku są naprawdę na wysokim poziomie. Centrum turystyczne działa bardzo dobrze i wielu rzeczy mogłem się tutaj dowiedzieć. Chętnie mogę ten teren polecać znajomym, ale ogromnym defektem jest plaga narkomanów, którzy po kilka razy dziennie zaczepiają ludzi w centrum miasta – mówi Andrzej Grzegorczyk z Warszawy. – Zostaliśmy zaczepieni przez jednego człowieka, daliśmy pieniądze,a wieczorem zobaczyliśmy, jak leży pijany na murku – opowiadają Lotar i Hildegard Bednarkowie z Niemiec.
– To rzeczywiście duży problem. Staramy się reagować, ale narkomani odchodzą i zaraz wracają – mówi Roman Jałako, prezes uzdrowiska.
Kłopot z żebrzącymi mają też pracownicy pobliskich kawiarni, sklepów i restauracji. Codziennie muszą przeganiać nieproszonych gości, którzy przeszkadzają turystom.