Nasz Czytelnik o nicku Emotikon Smile podkreśla, że koszt naprawy zniszczonych elementów to około dwa tysiące złotych.
- Każda przeszkoda jest spróchniała, ma dziury wielkości stopy – informuje nasz Czytelnik i pokazuje zdjęcia oraz filmik. - Cena jednej sklejki wynosi około 300 zł, więc jeżeli pomnożymy to razy siedem uszkodzonych sklejek, wyjdzie dla nas kosmiczna kwota 2100 zł, ale dla Miasta nie są to przecież żadne pieniądze. - Dla mnie skatepark jest jak drugi dom, czasami w wakacje jestem tam częściej niż w domu. Ponadto przykład Jakuba Guwera, który zaczynał na tym parku ćwiczyć, a teraz jeździ na mistrzostwa Polski, świadczy o tym, że warto w to miejsce inwestować. Obiecano nam rozbudowę skateparku, a jedyne co dostaliśmy przez trzy lata to ławki z parku norweskiego (bo tam kupiono nowe) – dodaje młody człowiek.
Tomasz Kluch, zastępca dyrektora Miejskiego Ośrodka Sportu w Jeleniej Górze, zaprzecza by kiedykolwiek ktoś z pracowników MOS-u kazał młodym ludziom składać się na nowe elementy skateparku.
- Nie wiem skąd wzięła się ta informacja, bo jest ona absurdalna – mówi Tomasz Kluch. – Co roku tuż przed rozpoczęciem sezonu staramy się ten obiekt naprawiać. Jeden z użytkowników nawet pomagał naszemu pracownikowi w minionym roku w dokręcaniu śrub czy wymianie belek. Wiedząc, że w tym roku potrzebna będzie wymiana nawierzchni tych elementów, wystąpiliśmy do Miasta o przyznanie nam środków na ten cel. Prace zostaną przeprowadzone na przełomie marca i kwietnia. Teraz wszyscy nasi pracownicy są zaangażowani w pracę na lodowiskach i nawet nie miałbym kogo tam wysłać, ale przed rozpoczęciem sezonu na pewno zdążymy – zapewnia wicedyrektor MOS-u.